
Wczoraj do mojej black dwójcy dołączyła black Suzi...
Ratuj się kto może, kiedy je wypuszczę na miasto.

Suzi 1,5 miesiąca temu została znaleziona na Junikowie przez dobrych ludzi,
którzy wyleczyli jej koci katar, odpchlili, odrobaczyli i ogólnie doprowadzili do bardzo przyzwoitej kondycji.

Niestety uczulony na koty syn Państwa doznał wstrząsu anafilaktycznego
i czarnulka musiała zmienić lokum.
Teraz u mnie powoli oswaja się z nowym otoczeniem i jak na świeżego członka bandy przystało burczy na wszystkich

Zmiękczymy ją jednak, bo mamy swoje podstępne metody

Pierwsza prezentacja dziewczynki
