Plac firmowy, milion aut, wózki widłowe a jednak został zauważony.
Szkrab malutki, 7 tygodni max.
Brudny niemiłosiernie, to co szare jak wypierzemy będzie białe.
Ale w formie super.
Brzdąc od razu trafił na kozetkę.
Zero pcheł, piękne oczęta, ładne uszka.
Pod noskiem ma jedynie rankę ( ja mam szczęście do noskowych ranek

Mamy jeszcze maść Mamy Filemonów więc będziemy smarować aby śladu nie było.
Brzuchol tylko gigant, wszystko się w palcach przelewa no ale skoro napił się mleka 3,2% i nawpychał co matka natura dała to efekty są jakie są

Nie nadążam zmieniać pieluch

Teraz śpi w kocyku przy klawiaturze.
Jak do jutra kupol nie wyklaruje się to damy węgla.
Cudny jest

Oczywiście nię po to piszę i czas Wam zajmuję, żeby się tylko kociakiem zachwycać ale przede wszystkim domku kochające potrzeba MU - bardzo.
PS
od razu uprzedzam, imię na inne ( kojarzone z wyglądem ) nie zostanie zmienione


Galeria Piotrusia
