Dziewiątka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Dziewiątka

Post autor: jaggal »

Fundacyjny szpitalik rzadko kiedy stoi pusty - wprawdzie zimą robi się w nim trochę spokojniej, ale ponieważ w tym roku śniegu ni mrozu nie idzie uświadczyć, co i rusz pojawiają się w nim nowi delikwenci, którzy po sterylizacji i podleczeniu zostają wypuszczeni, aby dalej mogli wieść życie kotów wolnożyjących. Dwie burasie z Dębca idealnie wpisują się w tenże schemat - siedzą w klatkach, schowane w transporterkach, czekając, aż góra Fundacji podejmie decyzję o ich wypuszczeniu. Sprawa wydaje się przesądzona i oczywista, kiedy nagle jedna z wolontariuszek, dyżurujących w szpitaliku, zaczyna nieśmiało (acz intensywnie) marudzić:
- a bo ta z dziewiątki, to ona taka wcale nie dzika
- a bo ta z dziewiątki, to ona wyszła z transportera i jadła przy mnie
- a bo ta z dziewiątki, to ona lubi koty i kiedy widzi jakiegoś, od razu się ociera o kraty klatki i nawołuje
- a bo ta z dziewiątki, to ona by się szybko oswoiła, bo jak się zmienia miseczki, to nie boi się ręki
- a bo ta z dziewiątki, to dziś cały dyżur leżała na transporterze i patrzyła
- a bo a bo a bo a bo...
I tak dalej. I za każdym razem, kiedy przychodzi na dyżur, nie może nie posiedzieć chwilę przy klatce numer dziewięć i nie popatrzeć na okrągłe oczka, nosek jak zanurzony w czekoladzie, na nieco niż u innych kotów dłuższe uszka, na puchate futerko... Koteczka, już wcześniej niespecjalnie bojąca się ludzi, rzeczywiście robi się coraz bardziej kontaktowa. Trzeba podjąć decyzję - oswoić albo wypuścić...

Ironia losu sprawiła, że rzeczona wolontariuszka została wytypowana do akcji zwrócenia kotów naturze wespół z moorland (staroindiańskie imię, oznaczające "Ta, Która Wypuściłaby Wszystkie Koty"). W milczeniu uznała siłę autorytetu, aczkolwiek cośtam się jej żałośliwie wymsknęło raz czy dwa (ewentualnie tysiąc). moorland wysłuchała, wyraziła swoje zdanie, znów wysłuchała, znów wysłuchała, znów wysłuchała, po czym z westchnieniem skonsultowała się z kim trzeba, i oznajmiła:
- Możemy ją zostawić, ale na twoją odpowiedzialność.

I chociaż odpowiedzialności rzeczona wolontariuszka posiada jeszcze mniej niźli polotu w piórze - postanowiła stanąć na wysokości zadania!

Zatem, proszę Państwa - przed Państwem Dziewiątka!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziewiątka ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez jaggal, łącznie zmieniany 5 razy.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Dziewiąteczka wczoraj spędziła ze mną trochę czasu podczas dyżuru. Jest odrobinkę wylękniona i trochę się chowa za posłankiem, no ale oczywiście nie mogłam się powstrzymać, żeby jej nie wygłaskać i...

...i ONA MRUCZY, NADSTAWIA SIĘ, A ŁEPEK WTULA W DŁOŃ :love:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:good: :good: :good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mi też w sobotę udało się wymiziać Dziewiątkę :)
I tez mruczała :)
I pokazała brzuchol do głaskania, ale najbardziej lubi wtulać główkę w rękę człowieka :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

aaaale jak to mam mieszkać przez święta w klatce? to nie ma dla mnie domu?

Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jest taka urocza. Oczęta ma cudne. Mam nadzieję, że szybko będzie mogła wyjść z klatki i ulokować się na kanapie.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Jest przeurocza, ale umie też być baaardzo groźna i złowieszcza!

Obrazek
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Kinder niespodzianka z kotem! :turla:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Dziewiątka jest oswojona, takoż wam rzeknę <3

Nie ucieka, nie chowa się, patrzy z ciekawością, co też te ludzie czynią dookoła jej klatki, a pogłaskana natychmiast się rozmrukuje, łasi, wystawia zadek... znaczy się, brzuch ^^ I na kolana da się wziąć, i leży w posłanku tak słodko, zalotnie krzyżując łapki. I nadal kocha wszystkie koty, niech no jakiś się w polu widzenia pojawi, to od razu jest taniec radości, barankowanie krat, nawoływanie...

Dumnam i szczęśliwa, że została :love:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Miziać, miziać, miziać, miziać! Takie było życzenie Dziewiątki w dniu dzisiejszym.

Jeszcze nie lubi brania na ręce, czuje się niepewnie, wykręca, chce na ziemię. Ale już na kolanach układa się z pełną swobodą. I nawet troszkę przytula tak jakby... Coraz bardziej też panna ciekawska - jej ulubione miejsce do polegiwania to front klatki, z szerokim widokiem na cały szpitalik. Bo a nuż się jakiś kot pokaże?.. A Dziewiątce tak brakuje towarzystwa, tak chętnie by się pobarankowała z innym futrzastym... Tylko z kim i gdzie, skoro tu szpitalik, ciągle kwarantanny, ciągle nie wolno nic, nawet jak człowiek głaszcze, to ręką w tym ohydnym, śmierdzącym ustrojstwie, co to talk na futerku zostawia...

Ciężkie jest życie w klatce, echsz.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Im częściej do niej zaglądam, tym więcej zmian u Dziewiątki widzę. Kota robi się coraz śmielsza, coraz bardziej kontaktowa... i coraz bardziej kusi ją, żeby wyjść z klatki. Jest małą rozrabiarą z diablikiem w oczach, ciekawska, sprytna, żądna wiedzy, jak też wygląda ten świat za drzwiczkami... Ale jednocześnie to mały puchaty przytulak, który kocha mizianie łepetyny i drapanie przy ogonku. A do tego jest prześliczna!

Ja ją sobie ukradnę któregoś dnia. Ona taka miła, taka kochana, tak lubi inne koty, idealnie się wpasuje w moją bandę ;>
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Doris
Posty: 206
Rejestracja: 12 cze 2015, 0:15
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Doris »

Nareszcie Dziewiątka wyszła z klatki na większą przestrzeń pełną miękkich kołder, półek i szaf, drapaków i smakołyków. Na razie jednak dziewczynka nie korzysta z nich, potrzebuje się oswoić z nowym miejscem i uznała, że najlepszym punktem obserwacyjno-adaptacyjnym będzie przestrzeń pod łóżkiem. Dziewiątka lepiej radzi sobie z nowymi kotami niż z człowiekami, więc jest trochę nieufna i wycofana. Trzeba sobie zasłużyć na zaszczyt dotknięcia jej ślicznego futerka. Człowiek to rozumie i czeka na ten cudowny moment cierpliwie. Howgh.
Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie powitają.
Awatar użytkownika
Doris
Posty: 206
Rejestracja: 12 cze 2015, 0:15
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Doris »

Aktualizacja po powrocie z pracy do domu. Bardzo cieszący mnie widok a mianowicie Dziewiąteczka wychynęła spod łóżka. Człowiek czyli mła już jej tak nie przestrasza gdy leży na łóżku i podczas obserwacji nie wykonuje ruchów. Nawet zasłużyłam na ciekawskie spojrzenia od czasu do czasu. Skorzystała też w moim towarzystwie z toalety i podjadła trochę karmy. Aktualnie gania się z Timką. Jest cudownie!
Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie powitają.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Super szybka aklimatyzacja :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

No i super! Oby tak dalej ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ