Emilka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Emilka

Post autor: kiniek »

No więc poznajcie Mikrusa* vel Emilkę** (*imię robocze bo przecież jakoś na nią mówić muszę, **M się uparł żeby na nią Emilka wołać :roll: )

Mikrus jaki jest każdy widzi
Obrazek

sam cukier...każdy chciałby tulić cmokać i ogólnie wyobraża sobie pewnie małego prawie pluszowego kotka jak patrzy na fotkę.
no ale zawsze jest jakiś haczyk prawda? Sęk w tym, że im mniejszy kociak tym większy problem. Wie to każdy kto miał do czynienia z takim szkrabem. Kocie mamy odwalają kupę roboty dbając o takie maluchy. Gorzej jak mamy nie ma. Mikrus dopiero się wszystkiego uczy. Czy chce czy nie, ma lekko przyspieszony kurs życia i samodzielności. Nie ma już maminej mleczarni i jak tu żyć? No bez mleczarni nie ma lekko bo żadna strzykawka i smoczek nie są jak mama.
Na szczęście udało nam się wypracować jakiś system jedzenia - na razie mleko dla kociąt i conva w proszku. Pokarmy stałe (znaczy karmy mokre dla maluchów) na razie są ciężkie do jedzenia. Dziecko je całą sobą, niezależnie od sposobu karmienia młoda jest cała zapaćkana i wymaga mycia wacikami. Z talerzyka w klatce sama nie jada - wpada nosem w jedzenie i puszcza mleczne bańki, kończy się na tym, że zaczyna chodzić po jedzeniu, włazi w żwir i cała jest nim udekorowana a futro posklejane. Na razie najlepiej się jednak sprawdza łyżeczka do herbaty, maksymalnie płaska. Emilka jeszcze nie umie do końca zębów obsługiwać. Ogółem reszta ciała też jest jeszcze trudna do koordynacji, ale są postępy i to prawie codziennie. Emilka już sama się załatwia :) pierwszego dnia trzeba było pomagać mokrym wacikiem żeby kotek się wysiusiał, ale drugiego dnia wieczorem udało się jej samodzielnie.
No i ewidentnie rówieśników jej brak. Szuka sposobów do zabawy i wszystko bada ząbkami. Nieporadnie biega po łazience - i wygląda jak mały pijusek kiwając się na boki ::
Próbowałam jej dać piłeczki, ale te które mamy w domu są za duże i nieinteresujące - nie to co moje palce. Czasem w zabawie sama się gubi w ilości swoich kończyn i zaczyna je podgryzać :roll:
Z jednej strony jest naprawdę urocza, ale też bardzo zajmująca. Karmienie jej i "obrobienie" to każdorazowo koło 40 minut i tak parę razy dziennie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mała na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2016, 20:27 przez kiniek, łącznie zmieniany 6 razy.
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Ale słodycz! :serce:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Sam cukier :love:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Aaaa! Cudo! :serce:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
catta
Posty: 497
Rejestracja: 09 kwie 2015, 21:13
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: catta »

Cudowna :serce:
rośnij zdrowo maluszku


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Cudna:) rośnij maleńka! :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ten półwąsik :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

ojesusie :love: :love: bossska! :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Re: Mikrus

Post autor: misiosoft »

kiniek pisze:no więc poznajcie Mikrusa* vel Emilkę** (*imię robocze bo przecież jakoś na nią mówić muszę, **M się uparł żeby na nią Emilka wołać :roll: )
co ja Wam zrobiłam, że nazywacie kota po mnie? :diabel:
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

a co ja mam powiedzieć, kot Monka też już jest :D
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Cała jest prześliczna, faktycznie półwąsik rodem z filmu o Herkulesie Poirot :: :: ::
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ja tam widzę półuśmiech szelmowski:)
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

normalnie kobiety swoją wagą się nie chwalą, ale jutro chyba Mikrus przekroczy pół kilograma :banan:
Codziennie małą ważymy i codziennie widać ładne przyrosty wagi. Kocie dzieci niewiele różnią się od ludzkich jeśli chodzi o:
-niechęć do mycia (ależ lament się zaczyna jak trzeba kota nieco umyć :roll: , gdyby mogła chodziłaby z mleczną brodą niczym ZZ Top i łapkami w panierce mleczno żwirkowej - dziś rano, radośnie skacząc wskoczyła wprost w miskę - która ma zaledwie z 6 cm długości, a trafiła łapą idealnie w sam środeczek :roll: , wczoraj wieczorem naiwna ja umyłam podłogę i przystąpiłam do karmienia kota (na podkładzie a jak!), tylko małej zdarza się zaciągnąć mleko nosem i następnie je wykichać, nie wiem jakim torem to wykichane mleko leciało, ale nie dość że okichała podłogę w promieniu pół metra od podkładu to jeszcze okichała własne plecy :dizzy: )
-robienie bałaganu odwrotnie proporcjonalnego do swojego rozmiaru - na podłodze jest wszystko, mleko, mokre, żwirek...i jest tam codziennie :roll: Dziękuje geniuszowi, który wymyślił podkłady, bo przynajmniej klatkę sprząta się łatwo.
-robienie hałasu o nic - no jak mówiłam z myciem jesteśmy lekko na bakier, ale poza tym dziecko nie lubi się nudzić, nie lubi być samo i ogólnie czasem po prostu nie lubi :lol:
-włażenie tam gdzie wzrok nie sięga - dziś zdobyta nowa sprawność. Sama powierzchnia podłogi w łazience była już nudna więc Mikrus kombinował. Kręciła się, szukała aż znalazła - można przecież wdrapać się na karton od odkurzacza a następnie wleźć pod rury od odkurzacza! i tak kontrolnie sprawdzając sobie z ciepłej kąpieli gdzie jest Mikrus, w którymś momencie szybko wyskakiwałam w poszukiwaniu kota (z kartonu już tylko kawałek za pralkę a gdyby tam wlazła droga powrotna byłaby trudniejsza :roll: ). Chwilowo chyba uniemożliwiłam dalsze podboje kartonu bo przestawiałam wagę z której się wdrapywała wyżej, więc ma cały centymetr wyżej do szczytu kartonu, a jak się jest takim Mikrusem to centymetr to dużo (jeszcze pewnie przez jakieś 3 dni :: )

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

no i zapomniałam dodać - wszystkie powyższe wskazują na doskonałe zdrowie i samopoczucie Mikrusa! ::
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2016, 0:36 przez kiniek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:: :: ::
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ