Nasz prawie olimpijczyk, Brutus wychodzi już ze swojego legowiska całym ciałem! Dołączył przy tym do kółka, czy raczej trójkąta adoracji jedzenia (zdjęcie wykonane metodą "w jednej ręce aparat, w drugiej micha z żarciem") razem z Zaharą (lewo) i Dąbrówką (prawo). Widać przy tym, jakie ma zgrabne łapy Myślę, ze kompozycja tego zdjęcia to przepowiednia brutusowego miejsca na podium
Taaaak... Brutus zaczął opuszczać swoją strefę komfortu, być może zrozumiał, że miska sama do niego więcej nie przyjdzie, a pozostawiona zbyt długo w oddali zostanie przejęta przez Dąbrówkę. Tak więc obecnie w porze karmienia, wolontariusze mogą podziwiać sylwetkę Brutusa w pełnej okazałości, w odległości liczącej metr lub dwa od ulubionego łóżeczka
Jeśli chodzi o różne dyscypliny sportowe trenujemy z Brutusem polowania z użyciem wędki. Tu również należy Brutusa pochwalić! Coraz częściej zdarza się, że jedna z czterech łap odrywa się od podłoża by wędkę pacnąć Pomału tez ćwiczymy podnoszenie dwóch przednich łap jako reakcję na przelatujące nad głową piórko i tu również można zaobserwować pierwsze, nieśmiałe podrygiwania - trzymajcie kciuki za dalsze sukcesy!
Chwaląc się sukcesami z nostalgią i wzruszeniem wspominamy pierwsze porażki, gdy Brutus reprezentował dwie postawy:
1. Weź mi to sprzed twarzy.
2. Kobieto, zdejm mnie to z głowy... bo nie udźwignę.
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pon 13 Sty, 2020 10:57
Baza do Brutusa, baza do Brutusa! Nadlatuje bliżej niezidentyfikowany obiekt latający. Przechwytujemy!
Szkoda, że Brutus ma problem z opuszczeniem bazy, ale przynajmniej łapkami machać się stara.
Wszyscy śmieją się, ze Brutus swej leżanki nie opuszcza, ale nie jest to do końca prawdą. Brutus, oczywiście jak każdy porządny kot, przechadza się do kuwety za potrzebą. Chwile tej fizjologicznej słabości i Brutusowej nieuwagi podstępnie wykorzystała Dąbrówka przejmując jego bezpieczną bazę pod swoje władanie. Czy było to etyczne i moralne ze strony Dąbrówki? Brutus, pozostawiony sam sobie na pustkowiu pokoju - twierdzi, że nie. Dąbrówka zaś, zarzeka się, że królowa jest tylko jedna i każdy tron należy do niej. Sporu nikt nie potrafi rozstrzygnąć. A sam Brutus nie wie jak ma się czuć, pokonany przez kota o połowę mniejszego od niego samego... pokonany jedynie spojrzeniem.
Brutus:
Dąbrówka:
Brutus:
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Wto 14 Sty, 2020 09:31
O kocia boziu, jak ja go uwielbiam. Uwielbiam go też molestować swą miłością, chociaż on nadal się boi. ALE! Wczoraj była NOC CUDÓW. Było tak...
Oprócz Brutusa na głaski oporna (che, ale się boi) jest Zahara, więc lubię ja czasem przyszpilić w klatce lub ciemnym kącie (wtedy nie ucieka i można ją wygłaskać), co uczyniłam ostatniej nocy. I nagle, z posłania na stole zeskoczył Brutus i podszedł do mnie z wyrazem pyska: "Eeeee, eeeee. Ciociu, ja też". Gdyby nie to, że już siedziałam na podłodze, to z nóg by mnie ścięło. No i zaczęłam głaskać kawalera, a ten cały czas próbował umościć się w swoim posłanku, ale widząc, że w "bazie" nie głaszczą, wychodził do mnie i nawet RAZ JEDEN udało mi się posadzić go na kolanach i pogłaskać. A wtórowała nam kręcąca się Zahara, która nadal pragnęła przerwanego brutalnie przez Brutusa głaskania.
Kot wielki, piękny i wysoce opanowany czeka w naszej fivkarni aż ktoś go dostrzeże i da mu szansę Dni płyną leniwie, wolontariusze pojawiają się codzienne i dbają o pełen brzuszek Brutusa - rutyna. Brutus jako kot mało ruchliwy nie wymaga dużo przestrzeni, w zupełności wystarczy mu wygodna kanapa, tron z poduszek i przyjazny człowiek obok, który pokocha i pogłaszcze
Ostatnio zmieniony przez Niebieska Pon 09 Mar, 2020 22:36, w całości zmieniany 1 raz
Podobno wewnątrz tornada powietrznego jest cisza i spokój. Tego nie jestem pewna, natomiast wiem, że wewnątrz tornada brutusowo-dąbrówkowo -zaharowego jest dyżurna niosąca michę z żarciem
Wir jest potężny, aczkolwiek element brutusowy szybko przypomina sobie o jakże niebezpiecznym przetrenowaniu i wraca do legowicha.
A po burzy spokój... Zatrzymajmy się teraz, żeby popodziwiać zgrabne łapy Brutusa, piękne niczym starożytne kolumny rzymskie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]