Nigeria żyje sobie bardzo dobrze, jej kalendarz w ciągu dnia jest zapisany bardzo dokładnie sami zobaczcie kota ma bardzo dużo zajęć:
- opróżnianie miski jak ktoś włoży karmy
- przytulenie się do człowieka
- próba przytulenia się do kociej rezydentki Tonki (tak tak tej Tonki) - ale to niestety nie wychodzi zbyt dobrze, ponieważ Tonia nie lubi Nigerii i odrazu od niej ucieka a ona tak bardzo chce tak bardzo kocha. Tak bardzo bardzo bardzo by chciała się przytulić.
- zabawa z piłeczkami i torem z piłeczką
- pobawienie się wędką z człowiekiem
- próba rozruszania Tonki - też nie udana (Tonka nie pała do tej zabawy entuzjazmem
- wspinanie się na ścianę po tapecie i zeskakiwanie na podłogę i tak kilka razy bo przecież sprawia to frajde
- zaczniecie darcia się o jedzenie też jest wpisane, ponieważ nie może pozwolić sobie na obsuwy czasowe w posiłkach również
- drapanie kanapy i fotela (oczywiście robi to tylko po to by zwrócić na siebie uwagę, jak człowiek za długo nią się nie interesuje)
- znajdzie również czas na wzorowe załatwianie się do kuwety (nie zawsze swojej, bo przecież ta kuweta Tonki to jak pustynia taka wielka i tam się też super kopie)
- za oknem gołębie też trzeba poobserwować, aby żaden nie raczył zrobić kupy na balkonie. Monitoring musi być cały czas włączony
- a później idzie spać.
Sami widzicie, że Nigeria jest bardzo zajęta, ale znalazła chwilę dla paparazzi i ustawiła się do kilku zdjęć, a o to efekty tej sesji zdjęciowej :
Ale szybko oczywiście ta czynność nie mogła mieć miejsca bytu, ponieważ w głowie Nigerii myśli się kłębiły, że przecież jak jeszcze trochę będzie pozować, to nie zdąży swoje planu dnia w całości zrealizować:
