Kokos

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7476
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Kokos

Post autor: Niebieska »

Przedstawiamy Wam Dzieje Bandy Rudego. A w zasadzie Rudej Bandy.
Ośmioosobowej, niezwykłej kociej rodziny w rudych i beżowych barwach zabrana z wiejskiego podwórka.
Mama Rodzynka ze swoimi dziećmi: Pchełką, Karmelkiem i Ciastkiem oraz mama Bakalia ze swoimi, nieco starszymi maluchami: Kokosem, Sezamem i Cynamonem.
Ich historia jest długa i dość przygnębiająca, ale chcemy, żebyście ją poznali. Zacznijmy od początku. Dziewczyny aktywnie pomagające kotom ze swojego otoczenia natrafiły na biedne gospodarstwo, gdzie na podwórzu wiejskiego domu, tuż przy drodze mieszkała ośmiokocia rodzinka, dwie mamy i 6 kociąt, niestety już na pierwszy rzut oka w nie najlepszej kondycji.
Jako pierwsza ratowana była trikolorka Pchełka, córka Rodzynki. Kocinka miała trudności z oddychaniem i poruszaniem się. Duża ilość wody w płucach uniemożliwiała jej oddychanie. Natychmiast trafiła do kliniki, niestety mimo podania leków i prób jej ratowania, następnego dnia rano odeszła. Pomoc przyszła zbyt późno.
W gabinecie weterynaryjnym znalazła się wkrótce Rodzynka z kolejnymi dziećmi - Karmelkiem i Ciastkiem. U Rodzynki pojawił się guz na listwie mlecznej a jej syn Karmelek miał problemy z poruszaniem się, nie chodził i miał okropnie opuchnięte wszystkie łapki, do tego złamaną tylną nóżkę. Początkowo rokowania były dobre, jednak gdy jego stan zaczął się znacznie pogarszać, zdiagnozowano kaliciwirusa, który już zaatakował stawy doprowadzając do ropnych zapaleń. Po paru dniach pojawiły się otwarte rany na wszystkich łapkach. Pomimo intensywnego leczenia u Karmela nie było poprawy. Przednie łapki od nadgarstków w dół były w zasadzie martwe. Organizm sam je amputował. Kociak nie miał już szansy na wyleczenie. Kolejne kocie dziecko przegrało, choć walczyło dzielnie. Pozostałe kocięta, w tym jedyne ocalałe dziecko Rodzynki - Ciastek, były silniejsze i nie miały niepokojących objawów, poza ropiejącymi trochę oczkami i psikaniem - mimo to lekarz zalecił podanie im profilaktycznie surowicy.

Aktualnie kociaki są w trakcie leczenia kociego kataru i walki z pasożytami. Kropimy zaropiałe oczka, podajemy leki, podnosimy odporność i dbamy, aby szybko wyzdrowiały i mogły zamieszkać w domowych warunkach. Całą czwórkę dzieciaków roznosi energia. Ciastek, pomimo tego, że jest najmniejszy z kociaków, daje nieźle popalić swoim przyszywanym braciom. Cynamon jest leniuszkiem i największym przytulaskiem z całej bandy. Najodważniejszy jest Kokos , który lubi tez wydawać z siebie przeciągłe miałki, byle tylko zwrócić na siebie uwagę. Sezam natomiast wydaje się najrozsądniejszy z całej gromady małych urwisów.
Obrazek

W kolejnych postach opisywać będziemy historię Kokosa, któremu życzymy by jak najszybciej znalazł kochający domek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kokos na ZDJĘCIACH
Ostatnio zmieniony 14 sty 2023, 18:30 przez Niebieska, łącznie zmieniany 6 razy.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7476
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

W zeszłą środę, Kokos przeprowadził się wraz ze swoim rodzeństwem do naszego fundacyjnego szpitalika. Wydaje się być najodważniejszy z całej ekipy, a dodatkowo lubi też wydawać z siebie przeciągłe miałki, byle tylko zwrócić na siebie uwagę. Całą czwórkę dzieciaków roznosi energia, nie wiadomo tylko, co to za akumulatory niewyczerpane te ich baterie ładują. Dzieciaki są już po dwukrotnym odrobaczeniu, więc możemy zacząć zbierać kuwetkowy urobek do badania. Niestety w tej kuwecie różnie bywa.
Wciąż kropimy oczka i czekamy na wynik posiewu.
Awatar użytkownika
Migotka
Posty: 1934
Rejestracja: 01 wrz 2019, 15:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Migotka »

Koci katar nie oszczędził Kokoska i jak reszta kociaków musiał zostać zbadany przez lekarza. O ile osłuchowo jest dobrze, węzły żuchwowe nieznacznie powiększone, a oczka są zaczerwienione, ale delikatnie i bez obrzęku tak niestety w jamie brzusznej "przelewa się"... Kokosek otrzymał odpowiednie leki i mamy nadzieję, że uda się szybko opanować sytuację, szczególnie tą "brzuszkową".
W badaniu lekarz stwierdził niestety mocny obrzęk napletka, szczęśliwie penis bez zmian. Dr podejrzewa obsysanie się kociaków w stadzie. Kociaki ssą się nawzajem z nudów, dla urozmaicenia czasu w klatce, czy dla poczucia bezpieczeństwa (stres spowodowany przebywaniem w klatce na małej powierzchni). Zaleceniem jest urozmaicenie środowiska dla maluchów. Zmieniamy im więc codziennie zabawki, a żeby choć trochę powiększyć im przestrzeń życia, połączyliśmy ze sobą dwie klatki. Tak na prawdę jest to rozwiązanie prowizoryczne, bo kociakom i matkom jest potrzebny dom. Oby znalazł się taki jak najszybciej, choćby tymczasowy.
Awatar użytkownika
Żywia
Posty: 650
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Żywia »

Ruda banda pojechała niedawno na swoje pierwsze szczepieni. Oczywiście cała czwórka zachwyciła Panią doktor. I co się dziwić, piękne z nich kociaki :: Chwaliła je również, że takie grzeczne i cierpliwe :aniolek:
Kokos jako jedyny z rodzeństwa okazał niewielkie zniecierpliwienie i niezadowolenie z wizyty :scold: Nie szczególnie podobało mu się wtykanie termometru w … :cry3: , a przy zastrzyku odczuł podawanie szczepionki i próbował się ewakuować :spadam: Oczywiście chrupkie jakie dostał za straty moralne wszystko mu wynagrodziły.
Kolejna wycieczka za 4 tygodnie.
Zdjęcia nieco rozmazane bo dzieciaki nie mają za grosz cierpliwości do pozowania

Obrazek Obrazek
Lida
Posty: 90
Rejestracja: 18 sie 2022, 20:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lida »

Kokos 28.09.2022 udał się wraz z reszta bandy na przeglad ogólny plus szczepienie , testy FIV/FELV( wyszły ujemne :P ) , morfologie. Dzielnie dał się zaszczepić niestety jego wyniki krwi zaniepokoiły weterynarza. Kokos musiał zmierzyć się z USG brzuszka. Dzielnie zniósł zabiegi golarka i samo badanie. Ostatecznie jedyne co zaniepokoiło lekarza to powiększone węzły i gazy w dwunastnicy. Jedak może to być następstwo przebytej giardii. Pani dr. zleciła powtórzenie morfologii , zaś sam pacjent na pierwszy rzut oka to wesoły pełen energii kociak. :banan:
pozdrawiam ,
Lidia
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7476
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Kokosek dzielił swoja klatkę z bratem Cynamonem. Gdy w końcu udało się chłopców odrobaczyć i sytuacja zarówno z kokcydiami jak i giardią została opanowana, dzieciaki dostały zielone światło na przeprowadzkę.
Niedawno udało się Cynamonkowi znaleźć swój domek na stałe, a Kokosek przeniósł się do domu tymczasowego, gdzie będzie mógł poczekać aż szczęście uśmiechnie się także do niego :)

Powodzenia, nasz rudy nosku!

Obrazek
Madeleine
Posty: 46
Rejestracja: 30 gru 2019, 16:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Madeleine »

Kokos pozdrawia z domu tymaczowego. Już po kastracji.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 472
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

:serce: Już ? wow. I już na drapaczku i balkoniku. Ale się chłopak szybko zaaklimatyzował. :aniolek:
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1112
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

Piękniś <3 Bardzo ładne fotki swoją drogą :)
Madeleine
Posty: 46
Rejestracja: 30 gru 2019, 16:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Madeleine »

Kokosik broi na całego. Nic już nie pamięta z dawnego życia. Drapak - każda półka jego. Rezydenci wdrapują się na szafy, on za nimi. Szczególnie upodobał sobie jedną koteczkę, za którą chodzi i naśladuje, niestety ku jej niezadowoleniu. Zwiedza i eksploruje każdy kącik, ale wystarczy że usiądę na dłużej na kanapie i już się wtula i doprasza głasków. I tu nie ma zmiłuj. Nie chcesz głaskać, to ostrzegawczo zostaniesz polizana, nie okażesz skruchy to nawet delikatnie podgryziona :P Miziak i przytulas z niego ogromny :)
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 472
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

To prawda. Kokosik kocha wszystkich <3<3 kochany miziaczek :serce: :serce:
Madeleine
Posty: 46
Rejestracja: 30 gru 2019, 16:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Madeleine »

Kolejna porcja przytulasa Kokosika
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Madeleine
Posty: 46
Rejestracja: 30 gru 2019, 16:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Madeleine »

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Madeleine
Posty: 46
Rejestracja: 30 gru 2019, 16:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Madeleine »

Obrazek

Obrazek
Madeleine
Posty: 46
Rejestracja: 30 gru 2019, 16:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Madeleine »

Kokosik został kibicem i zaczął oglądać mecze

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ