Drucik

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Rewelacja!
Najlepszego Druciku! :serce:
A zdjęcie nr 2 - wymiata! :D
Awatar użytkownika
MandM
Posty: 401
Rejestracja: 25 lip 2013, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MandM »

Super wiadomości :serce:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Bardzo się cieszę :banan: :banan: :banan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Powodzenia Druciku! :-)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Kachna dzielna bądź! Nie rycz Mała :pociesza:

Cieszę się, że miałam zaszczyt poznania osobiście Drucisłała, nawet dotknąć miałam zaszczyt :)
Piękna kota z Niego jest :)
Do zobaczenia Aniele
KASIAIKRZYS
Posty: 259
Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
Lokalizacja: Poznań Stare Miasto

Post autor: KASIAIKRZYS »

Super .. To teraz tylko patrzeć jak się właduje do łóżka bo przytulak straszny jest :P
Pozdrawiamy Kasia i Krzyś
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

:serce:
Sara
Awatar użytkownika
tarapotek
Posty: 17
Rejestracja: 29 cze 2014, 10:46
Lokalizacja: Luboń

Post autor: tarapotek »

Wieści z królestwa Drucisława Wielkiego Pierwszego!
Za namową opiekunki Drucika z dt postanowiłam kontynuować na forum wątek Kotucha. Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które od czasu do czasu będę tu zaglądać :lol:

Minął pierwszy tydzień pobytu Drucika w nowm domku. Byliśmy mocno zestresowani pierwszego dnia - zupełnie niepotrzebnie! Drucisław po wyjściu z transportera, obszedł wszystkie kąty, przez cały czas mrucząc tak głośno, jakby w brzuszku miał ukryte głośniczki, i ocierając się o przedmioty oraz dwunożnych mieszkańców nowego królestwa zapoznał się z nowym otoczeniem. Skosztował swej ulubionej karmy oraz zadziwił wszystkich zebranych zachowaniem w kuwecie - na widok tarzającego się Kotucha w świeżym (na szczęście!) żwirku, wszyscy zgodnie jak jeden mąż, zaprezentowali mega wybałuszki :szok2: (podobna sytuacja miała miejsce dnia następnego i ... na tym koniec - na szczęście! :modly:)

Pierwsza noc minęła spokojnie, choć dla mnie bezsennie... i nie chodzi tu o pochrapywania Drucisława (pochrapywania - :rotfl2: ), tylko o galop myśli w mojej głowie:
- czy Kotuch nie spadnie?
- czy Kotuchowi nie jest zimno?
- czy jest mu wygodnie?
- czy ma wystarczającą ilość jedzonka i H2O?
- czy Kotuch oddycha (czasem ma takie zawieszki, że zachowuje się cichutko jak mysz pod miotłą :hmm: ; myślę, że to kwestia ułożenia ciałka)

Od drugiego dnia Drucisław ma do dyspozycji wszystkie zakamarki w swym nowym domku. Bezbłędnie zapamiętał, że kuweta znajduje się na parterze, a jedzonko podają na pięterku… Dotychczasowa jedyna "płeć brzydka", mieszkająca w domku, ustąpiła - walkowerem! - swoje ulubione miejsce na kanapie – teraz ogląda mundial na siedząco, gdyż większą cześć kanapy zajmuje śpiący Kotuch (kto zna Drucika ten wie, że śpiąc potrafi duuuuuuuuuużo miejsca zająć - dużo wzdłuż …) Kanaping opanował do perfekcji!

W pierwszych dniach okazywał niepokój miauczeniem, gdy tylko tracił z oczu pozostałych mieszkańców. Słysząc jego zawodzenie, rzucaliśmy się na ratunek i uspokajająco przemawialiśmy i drapaliśmy za uszkiem. Teraz jakby już wiedział, że nikt z domowników nie zamierza go zostawić i miauczenia zdarzają się sporadycznie.

Największy z niego gaduła rankiem – gdy budzik zadzwoni zaczyna swój koci koncert mruczanda, strzelając baranki i wciskając swój mokry nosek w nosek, uszy i oczy opiekunki – a ona jest w siódmym niebie!!! :love:

Wczoraj byliśmy na kontroli ortopedycznej – obyło się bez rtg :hura: , po którym to ostatnio Drucikowi bardziej doskwierał ból. Wet powiedział, że wszystko jest ok, złamana nóżka zaczęła nabierać masy mięśniowej … - kolejna kontrola na przełomie września i października. Chciałam dodać, że doktor Starczewski, u którego kontrola się odbyła, przeprowadził ją w ramach prezentu z okazji adopcji Drucika – raz jeszcze baaaaaaaaardzo serdecznie dziękujemy … Drucik zachował się po męsku - nie było nawet jednego miauknięcia podczas obmacywania chorej nóżki! Bohater!!!

Za dwa tygodnie kontrolne badanie krwi, by zobaczyć jak się miewa trzustka; mam nadzieje, że parametry będą lepsze niż ostatnio – trzymajcie kciuki!

Postaram się zamieścić zdjęcia Drucisława Wielkiego Pierwszego z jego nowego królestwa, ale najpierw muszę rozszyfrować jak to się tutaj robi...

Pozdrawiamy! :bye:
"-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę - Co wtedy?
- Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika..."
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Super wieści!!! mnóstwo kciuków i pociechy z kotka dla Was i dla Drucika, że ma tak kochających człowieków! :ok: :ok: :ok:
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ja będę zaglądać na pewno :) aż się załzawiłam :oops:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
tarapotek
Posty: 17
Rejestracja: 29 cze 2014, 10:46
Lokalizacja: Luboń

Post autor: tarapotek »

Morri pisze:Ja będę zaglądać na pewno :) aż się załzawiłam :oops:
Dziękuję za obietnicę! I jeszcze: za zaufanie - w szczególności za nie :kwiatek:
"-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę - Co wtedy?
- Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika..."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

tarapotek pisze:
Morri pisze:Ja będę zaglądać na pewno :) aż się załzawiłam :oops:
Dziękuję za obietnicę! I jeszcze: za zaufanie - w szczególności za nie :kwiatek:
:hug:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

super wieści :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ściskacze! i giga łał:))))))
KASIAIKRZYS
Posty: 259
Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
Lokalizacja: Poznań Stare Miasto

Post autor: KASIAIKRZYS »

Super prosimy o więcej wieści
Pozdrawiamy Kasia i Krzyś
ODPOWIEDZ