MEKI

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

mniodzio na serce moje skołatane :love:
teraz będę Was zasypywać filmikami wszelkiej maści ;)

https://www.youtube.com/watch?v=SiegTMF ... e=youtu.be
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Super :)
To już teraz musi być dobrze!
Trzymam kciuki za dalsze postępy :ok:
Sterylizacja czyni cuda :palacz:
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

ależ ona mlaszcze :: i do tego z jaką kulturą kot jest obsługiwany :lol:
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

kiniek pisze:ależ ona mlaszcze :: i do tego z jaką kulturą kot jest obsługiwany :lol:
Mekusia ma powybijane ząbki i może dlatego wydaje takie dźwięki :)
Do zobaczenia Aniele
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Ale smaczne musiało być to jedzonko :jesc: z takim apetytem je, że aż miło się ogląda:):)
Super!!
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ale słodki pychol :love: chudziutka jeszcze :( ale dobrze, że się próbuje nóżką podpierać :good:
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Morri pisze:Ale słodki pychol :love: chudziutka jeszcze :( ale dobrze, że się próbuje nóżką podpierać :good:
niestety jeszcze chudziutka, mimo, że wazy 3 kilo ....
zapewne gdyby miała futerko nie wyglądałby tak źle :(

jeśli chodzi o nóżkę, kuleje ale co cieszy - stawia całą stópkę
jestem przekonana, że jak zdejmiemy ten paskundy stelaż, zacznie chodzić poprawnie - tak też mówi lekarz - to kwestia czasu
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Jeśli jeszcze ktoś zwleka z decyzją o sterylizacji - niech spojrzy na przypadek Meki.
Meki przeszła sterylizacje dwa tygodnie temu.
Odkładaliśmy sterylizację w czasie z oczywistych względów - Mekusia wiele przeszła i cały czas Jej stan nam na to nie pozwalał.
Trochę mieliśmy koło zamknięte, bo czekaliśmy aż Meki się wzmocni by przeprowadzić zabieg a z drugiej strony dręczona była przez trwające ponad półtora miesiąca rujki.
Kotka nie przybierała na wadze, ba! waga nawet zaczęła minimalnie się obniżać.
A wiecie dlaczego?
Bo rujki to piekło. I nie mówię tu o piekle dla właścicieli.
To piekło dla kotki.
Spadek apetytu, "fałszywe" zainteresowanie światem.
Myślicie, że kotka tak bardzo was kocha ocierając się, wystawiając brzuszek go głaskania?? nic bardziej mylnego! Ruja kłamie!

Minęły dwa tygodnie a już Meki zaczyna się zaokrąglać.
Zaczęła chętnie wychodzić z klatki.
Je z ręki, ciekawią Ją zwierzęta, zaczepia Piotrusia, wtula się w Helenkę.
Efekty sterylizacji Meki również wpłynęły na rezydentów.
Zaczęły zdecydowanie bardziej się Nią interesować, zaczęły się ocierać, barankować :)

Sterylizujmy koty!

Na poniższym zdjęciu Meki najpierw porozrzucała żwirek a potem stwierdziła, że jeśli położy się obok Kubusia to może wina spadnie na Niego ;)

Obrazek
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

Asia_B pisze:Na poniższym zdjęciu Meki najpierw porozrzucała żwirek a potem stwierdziła, że jeśli położy się obok Kubusia to może wina spadnie na Niego
A to na pewno wina tych różnych dziwnych rzeczy co się u was działy :diabel:
jakiś nowy dywan,nowy kot ( Natka) :: :: ::
Dlaczego wina domowników :lol: :lol: :?:
Sara
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Dzień dobry :)
https://www.youtube.com/watch?v=4UQN6yI ... bOMl8QHOvX

Mekusia po sterylizacji stała się o wiele bardziej ciekawską i otwartą koteczką.
Ostatnimi czasy nawet zapędza się do kuchni.
Oczywiście wówczas cała menażeria domaga się rarytasów.
Po kęsiku na każdy pycholek.

Od tygodnia mamy w domu nowego Psiego Członka Rodziny.
Koty bardzo ładnie Go przywitały.
Cieszy mnie, że Mekusi nie przeszkadzają nowy czworonożni koledzy, oczywiście pod warunkiem, że są zrównoważeni ;)
Od wczoraj dodatkowo jest u nas na dyżurze Tosia - szczeniaczek.
I tu znowu miłe zaskoczenie, wszyscy się dogadują.
Choć, gdy próbowała skosztować mekusinowego śniadania została osyczana ;)

Jeśli chodzi o łapkę - dałam Meki więcej czasu, nic nas nie goni aby pozbyć się stelaża, a że on Jej nie przeszkadza więc postanowiłam czas jakiś temu, że przełożymy w czasie kolejny rtg.
Tak więc dopiero w przyszłym tygodniu zobaczymy jakie są postępy w zrastaniu się kości.

W kwestii grzyba - sytuacja opanowana.
Całe futerko, które miało wypaść - wypadło.
Nowe jest milutkie, mięciutkie.
Czekamy aż nabierze długości.
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ale jak ładnie chodzi!
I ma coraz więcej ciałka ;)
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

:ok:
Sara
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

śliczne pończoszki ma :love:
Obrazek
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

ładnie się zaokrągliła :) i dobrze, że się dogaduje z wszystkimi :)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

WOW :shock:
Wieki całe braku wieści od Mekusi, toż to skandal

Nadrabiam więc.
Wczoraj Dziecko było na kolejnej wizycie.
Niestety daleka droga do zdjęcia stelaża.
Kość nadal się nie zrosła.
Dodatkowo usłyszałyśmy, że leczenie grzyba tabletkami niestety nie ma dobrego wpływu na zrost kości.
No ale jak ja mam Jej nie leczyć grzyba??
Ciągle pod górę :(
Biedna Mekusia.
Poprosiłam lekarza o coś wspomagającego zrost, no i dostałam, tzn Meki dostała - ossopan.
Tak się zastanawiam głośno - czy nie mogła dostać tego już wcześniej.... :hm:
Kolejna kontrola i kolejne zdjęcia za miesiąc.

Upasła się pięknie :) no ale apetyt wilczy....
Dzisiaj będzie ważenie i postaram się o nowe zdjęcia.
Muszę sobie zapodać ooogromny bryniowy samopatyk za braki w zdjeciach.
Do zobaczenia Aniele
ODPOWIEDZ