Kociaki ze Świętego Wawrzyńca

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Zablokowany
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

Lunix pisze:może tak a może nie ::
Cicho! :twisted:
Kri pisze:To naiwność młodego wolontariusza. Taka piękna. :diabel:
Taka sytuacja... :roll:
Kri pisze:W firanach i donicach zawsze będą grzebać i wywijać. Yeaaah! Hihihi. ::
Niech grzebią w doniczkach, ale niech nie jedzą roślinek, bo się potrują :evil: Tylko o to mi chodzi, bo już doniczka zjechała na łóżko, a że był to wieczór to nie wypadało włączać odkurzacza i spałam w nie do końca czystej pościeli :twisted:
marinella pisze:moje słonie dosrosłe już firanek nie ruszają
Mam cichą nadzieję, że jak dorosną to też już zostawią firanki... ale w sumie im się nie dziwię. Wisi to to i aż się prosi żeby poszarpać :twisted:
Morri pisze:moje - kiedy były małe zmusiły mnie do całkowitej rezygnacji z firan - mimo, ze mieszkalam wtedy na parterze. Teraz są już dorosłe i nie ma żadnego problemu - mam firany w każdym oknie, a wszystkie koty bez wyjątku ładnie je obchodzą dookoła, kiedy chcą się dostać na parapet :roll: jedynie robal siedzący na firanie może być problemem :wink:
Moje póki co próbują tylko w pokoju w którym śpię. Ruszają ją pewnie przez to, że po środku jest przewiązana wstążką i są trzy zwisy. Jak je pogonię to później nie próbują i ostatnio nie zanotowałam problemów z firanką. Ale za to uwielbiają przebiegać przez ławę - stoi pomiędzy dwoma fotelami. Nie reagują na mój krzyk "brzydkie wy, brzydkie!" dopóki się nie podniosę i do nich nie pójdę. A później patrzą na mnie zbulwersowane, że przerywam im zabawę :twisted:

Wczoraj mnie zaskoczyły. Baru to pieszczoch więc mnie niczym nie zaskoczył, ale jako pierwszy przyszedł sobie wydeptać miejsce na moich nogach. Parę minut później Audi zaczął miauczeć i wdrapał się na moje kolana (przy okazji zrobił mi przecudowne ślady na udach... :twisted: ), poprzytulał się do mnie i ułożył do spania. Rozejrzałam się za Bentleyem, którego gdzieś porzucili i okazało się, że siedzi przy moim krześle i nieśmiało na mnie patrzy. Wyciągnęłam do niego rękę, dał się wziąć na ręce i jako trzeci wydeptał miejsce i zasnął. Spały tak prawie dwie godziny. Miały pozycje wybitne, zrobiłam im zdjęcie, ale był już wieczór i lampa mi je prześwietliła. Dzisiaj już też chwilę poleżakowały na moich kolanach, ale je zgoniłam, bo obiad robiłam :twisted: Jednak wiem, że nie jest to jednorazowa sytuacja więc zdjęcia na pewno będą :wink: Mam nadzieję, że będzie widać, że mam na kolanach trzy kociaki, a nie jedną czarną plamę :twisted:
Dzisiaj zostawiłam je poza klatką i poszłam na jazdy, bałam się, że po powrocie zastanę zdemolowane mieszkanie (do dyspozycji miały korytarz, kuchnię i mój pokój, dwa pokoje i łazienka zostały zamknięte) to jedyne co zrobiły to siusiu w legowisku Sary :roll: Nie mam pojęcia dlaczego, bo kuweta ze świezym żwirkiem była tam gdzie zawsze. Jedynie zlikwidowałam kuwetę w klatce... może to przez to? Chociaż z tej kuwety korzystały tylko wtedy kiedy je zamykałam czyli w nocy... a tak to w kuwecie w kuchni się załatwiały... W każdym razie jak przyszłam do domu to chłopaki grzecznie spały na moim łóżku :love: I miałam wtopę, bo pomyliłam znowu kotecki - usiadłam na łóżku i jeden zwiał na podłogę. Byłam pewna, że to Bentley, a to Baru się wystraszył :spadam: :twisted: W ogóle to Audi brzmi momentami jak stary diesel :twisted:
Dzisiejsza noc będzie pierwszą, którą spędzą poza klatką - jestem ciekawa czy się wyśpię :twisted:
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

A Negra jak mam firanę, to buszuje jak kociak, choć jest stara jak baobab. :P
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kri pisze:A Negra jak mam firanę, to buszuje jak kociak, choć jest stara jak baobab. :P
umówmy się, Negra to Negra ;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kri pisze:A Negra jak mam firanę, to buszuje jak kociak, choć jest stara jak baobab. :P
Bez przesady - 10 lat, to nie baobab :diabel:
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

A kto ją tam w sumie wie, zęby schowała, to ma sekret teraz. :wink:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kri pisze:A kto ją tam w sumie wie, zęby schowała, to ma sekret teraz. :wink:
i mamy sposób na wieczną młodość :banan:
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

Chłopcy są po kolejnej wizycie u weta. Można powiedzieć, że są w pewnym stopniu wyleczone - oczy niestety będą leczone jeszcze długo, długo... cały czas podaję im antybiotyk w kropelkach i czeka je zabieg rozdzielania zrostów, żeby uwolnić oczka.
Kociaki rosną jak na drożdżach! :: Tydzień temu wyglądało to tak:
Audi - 940 g.
Bentley - 980 g.
Subaru - 1 kg.
A dzisiaj wygląda tak:
Audi - 1 kg 140 g.
Bentley - 1 kg 230 g
Subaru - 1 kg 240 g ::
Pierwszą noc, którą spędziły poza klatką uważam nawet za udaną - zasikały jedynie legowisko w klatce. Niestety przed 5 rano zebrało im się na harce, więc zamknęłam je na korytarzu z dostępem do kuchni. I tak spędzają każdą noc dopóki nie przestaną aż tak bardzo świrować - we trzech naprawdę dają do wiwatu, a jednak 3-4 godziny snu to dla mnie stanowczo za mało... :patyk:
Jeśli chodzi o kontakty koteł - pieseł to dalej buczą i stroszą futerko, pewnie byłoby inaczej gdyby Sara mieszkała z nami a nie przyjeżdżała raz na tydzień. Co do kontaktów koteł - ludź to cóż... jeśli idzie o mnie czyli osobę z którą spędzają cały czas to wszystkie przepadają za moim towarzystwem. Jeśli jestem w kuchni i gotuję to każdy znajduje sobie miejsce na podłodze w pobliżu. Gdy korzystam z laptopa to przeważnie sypiają przy moim krześle lub na moich kolanach. Baru jest największym pieszczochem z całej trójcy. Bentley potrafi sam przyjść do mnie na kolana i się poprzytulać, ale często też ucieka przede mną. Jednak powoli nabiera do mnie coraz większego zaufania. Audi jak to Audi... gdyby miał być modelem pewnie byłby to RS6, RS7 albo R8 - taka z niego torpeda :twisted: Jeśli chodzi o inne osoby to nie miały dotychczas kontaktu z nikim oprócz weta czy mojego taty. Do taty podchodzą z dystansem czyli - Bentley standardowo ucieka, Audi z Bentleyem obserwują, ale nie podchodzą, dopiero po jakimś czasie niepewnie się zbliżają. W trakcie zabawy nawet nie zwracały uwagi, że ocierały się o stopy mojego taty. W przyszłym tygodniu dalsze testy z "obcymi" :modly:
Zdjęcia będą jak tylko zostaną dodane na picasę :wink:
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

Foteczki ::

Audi
Obrazek
Człowiek znowu robisz zdjęcia?

Obrazek
Czyste stópki to podstawa :twisted:

Obrazek
Każda pozycja jest dobra do spania...

Obrazek
Miejsce też każde jest dobre...

Obrazek
Nowoczesna klawiatura, bardzo przyjemna w dotyku z funkcją mruczanda ::

Obrazek
:love:

Obrazek
:love: :love:

Obrazek
Łapusia :love:

Obrazek
Trójca ładuje akumulatorki :twisted:

Obrazek
Znowu zdjęcia, ludź?

Bentley
Obrazek
Nabrał ciutek zaufania i sam się przytulił... a po chwili odleciał :diabel:

Obrazek
::

Obrazek
Ludź robi zdjęcie... to ja pokażę język, a co! :twisted:

Subaru
Obrazek
Mordusia :love:

Obrazek
:love:

Obrazek
Ulubione miejsce Baru :twisted:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

jak Ty je rozróżniasz? :shock: :shock: :shock:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Zdjęcie z jęzorem wymiata, prawie jak pies :D
Ale ta ich rudawość to chyba nie jest naturalna? Trzeba dożywić koteczki? Tak wypytuję, bo ja przez Mattisa teraz przeczulona jestem ;)
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

kikin, z rozróżnianiem to czasami róznie bywa :twisted: Patrzę na ich oczka. To najprostszy sposób :wink:

Essi, nie, rudawość nie jest naturalna. Baru już jest całkiem pozbawiony koloru rudego, Bentley coś tam jeszcze ma, widać zwłaszcza wtedy kiedy jest na słońcu, a Audi to taki rudzielec, że szkoda słów :: Wykarmię je dobrze i wkrótce im przejdzie :wink: Chociaż życie zaskakuje i może się okazać, że jednak Audi taki rudawy zostanie :patyk:
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Tak właśnie myślałam ;) wypięknieją z czasem i zmienią się w piękne węgielki, choć może wcale nie tak wkrótce ;) Mattisa karmie już jakiś czas i widzę, że jeszcze trochę pracy przed nim ;) Największe postępy czyni jego brzuch :lol:
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

Essi, młode u mnie są prawie miesiąc no i z początku ich karma... nie była zbyt wysokich lotów, teraz dostają lepszą, więc mam nadzieję, że ich futerka zmienią kolor na czarny :wink: za to kolor oczu mają niesamowity - zdjęcia tego nie oddają niestety... :roll:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Słodziaki :)
Rudości niestety nie jest łatwo się pozbyć...
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

kat pisze:Słodziaki :)
Pięknieją z dnia na dzień :lol:
kat pisze:Rudości niestety nie jest łatwo się pozbyć...
Zdaje sobie z tego sprawę :(
Zablokowany