Witajcie, w czwartek bedą jakieś nowe foteczki Bartona! Aktualnie jesteśmy na wakacjach od kilku dni a młody jest w domu i zajmuję się nim moja mama, z tego co mi wiadomo nic wyjątkowego nie wyczarował ale może coś zostało przede mną ukryte
No i wróciliśmy! Prawie,że nie poznałam Bartona taki brzuch dostał przez to kilkudniowe karmienie mojej mamy ;P
Ale widzę,ze humorek mu dopisuje, wszędzie go pelno! Zaraz polecą jakieś fotki
No i w końcu udało nam się wybrać do weta! Młody ma już pakiet szczepień za sobą i przy okazji został dziś zaczipowany;) trochę się naczekaliśmy w kolejce ale był wyjątkowo grzeczny. Zapłakał może ze dwa razy a reszta cisza. Po wyjęciu z transportera zamiast przerażenia załączyło mu się mruczenie.
Zdjęcia wyślę jednak jutro wieczorkiem bo aparat powrócił ale teraz nie ma kompa a na tel nie zgram fot z aparatu, wiec ciągle pod górkę!
Teraz zauważyłam, ze pod ostatnim zdjęciem padło zapytanie co się tam działo!? Generalnie tak jak pisałam na samym początku po pierwsze młody lubi kąpiele, jak tylko jest w łazience i puści się wodę to ten od razu siedzi w zlewie lub wannie a po drugie ta sytuacja akurat była przymusowa bo Kika (pies rezydent) tak go wylizała,że niemiłosiernie śmierdział wiec kąpiel. Gła wskazana!
Czekam i czekam na wrzucenie serii zdjęć Bartona z początku lipca no i z dzisiaj są już kolejne nowe ! U nas bez większych zmian
Młody uwziął się tylko od kilku dni na rezydentkę Bateryjkę i ją trochę męczy. Dokładniej to chyba próbuje się bawić a ona jest z tych niezabawowych kotek to sobie na niego fuka żeby się od niej odczepił ale po nim to spływa i dalej ją zaczepia
Oby teraz jakis czlowiek sie zakochal w maluchu, bo jest napawde uroczym kocurkiem. Kulka energii i zoladek bez dna Jak to kociak
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
ps poczekajcie na serie nowych fot - sa cudowne <3 widac, ze Barton swietnie dogaduje sie nie tylko z czlowiekiem i z kotami ale takze z psem Kika Chyba dobrze bedzie sie czul w towarzystwie. Ada co myslisz?
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Zdecydowanie młodemu sprzyja towarzystwo czworonogów ale jego miłość do ludzi jest tak wielka,że kochający człowiek zdecydowanie powinien mu wystarczyć <3