
Agatka i Tereska
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Szkoda, że go w jakiś kąt nie można zagonić :/Morri pisze:tylko powiedz mi jak, skoro nie pozwoli podejść do siebie tak blisko?monka pisze:Pewnie już próbowałaś, ale na podbierak może by się złapał?Morri pisze:nie bardzo - to jest piwnica. Gdy tylko widzi człowieka, zmyka pod pierwsze lepsze drzwi
teraz pewnie powiem coś głupiego - jakiegoś lekkiego głupiego jasia do jedzenia?
Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

będziemy próbować jeszcze z inną łapką, gdy tylko jakaś wróci
bo wszystkie wypożyczone
na razie karmicielka dba o malucha i stara się oswajać go z obecnością człowieka. Jeśli będzie można bliżej do niego podejść, będzie można spróbować podbieraka


"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Agatka czuje się już prawie dobrze - bzikowaniu nie ma końca
oczka jeszcze nie są tak ładne, jak być powinny, ale myślę, że za tydzień będzie już można dopytywać o szczepienie
Po początkowym lęku przed wielkimi kotami, mała nauczyła się już who is who i nie szczędzi innym futron ocierania i baranków
Najlepsze jednak i tak są wspólne gonitwy
Choć sama sobą też potrafi się zająć - jednak sporo czasu spędziła w izolacji 
W stosunku do człowieka bardzo otwarta. Mamy wieczorny rytuał - wieczorna drzemka obowiązkowo na kolanach
Dbamy, by na kolanach było wygodnie
Ufamy ludziowi
Ale żyjemy po to, by się baaaawić






W stosunku do człowieka bardzo otwarta. Mamy wieczorny rytuał - wieczorna drzemka obowiązkowo na kolanach

Dbamy, by na kolanach było wygodnie



Ufamy ludziowi



Ale żyjemy po to, by się baaaawić



