kat pisze:Oleńka przełamała się i dzisiejszą noc spędziła w łóżku śpiąc obok innych kotów
Nawet mam zdjęcia - później wrzucę.
Do tej pory wolała trzymać dystans w stosunku do innych kotów.
A rano razem z pozostałymi Futrami domagała się porannej porcji głasków![]()
I tylko raz pacnęła łapa Codiego, ale chyba delikatnie, bo zbytnio się tym nie przejął
Oleńka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Hahaha, a ja narzekam na moich współspaczy, że się rozpychają. Na tym łóżku człowiek to pragnienie, koty - Sprite. 
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Haha coś o tym wiemkat pisze:Ale moje Sierściole, gdy się kładę, robią mi miejsce i ponownie się układają, jak już leżęTakie są dobrze wychowane
Inna sprawa, że jak już mnie tak poobkładają, to w nocy trudno zmienić mi pozycję
Fajna ta Oleńka
Nie wiem, co mój Maciuś w sobie ma, ale wszystkie kotki na Niego lecą 
Oleńka też się nie oparła i próbuje Go podrywać, ale Maciuś jest nieugięty i trzyma Ją na dystans
Oleńka podchodzi do Maciusia, próbuje się o Niego otrzeć, a Maciuś zaczyna uciekać. Wtedy Oleńka za Nim biegnie, ale nie syczy jak na inne koty
A gdy Oleńka nie podrywa Maciusia, to szaleje na drapaku

Oleńka też się nie oparła i próbuje Go podrywać, ale Maciuś jest nieugięty i trzyma Ją na dystans
A gdy Oleńka nie podrywa Maciusia, to szaleje na drapaku
Oleńka nie lubi być zamknięta w pokoju...
Ostatnio musiałam zamknąć drzwi do sypialni, bo inne koty szalały, a Oleńka akurat była grzeczna i została ze mną. Okazało się, że wcale Jej się to nie podoba. Bardzo chciała wyjść z pokoju, nawet zaczęła drapać w drzwi
Ciekawe, że gdy jest po drugiej stronie, to nie przeszkadzają Jej te zamknięte drzwi...
Tak samo łazienka jest fajna, ale dopóki drzwi nie są zamknięte. Jak tylko zamknę, chce od razu wyjść...
Natomiast drzwi wejściowe do mieszkania absolutnie Jej nie interesują.
Chyba jeszcze nie do końca rozumiem tę kotkę
Ostatnio musiałam zamknąć drzwi do sypialni, bo inne koty szalały, a Oleńka akurat była grzeczna i została ze mną. Okazało się, że wcale Jej się to nie podoba. Bardzo chciała wyjść z pokoju, nawet zaczęła drapać w drzwi
Ciekawe, że gdy jest po drugiej stronie, to nie przeszkadzają Jej te zamknięte drzwi...
Tak samo łazienka jest fajna, ale dopóki drzwi nie są zamknięte. Jak tylko zamknę, chce od razu wyjść...
Natomiast drzwi wejściowe do mieszkania absolutnie Jej nie interesują.
Chyba jeszcze nie do końca rozumiem tę kotkę
Może była zamykana za karę, albo długo przebywała w zamknięciu w "poprzednim życiu" i jej się to źle kojarzy...kat pisze:Oleńka nie lubi być zamknięta w pokoju...
Ostatnio musiałam zamknąć drzwi do sypialni, bo inne koty szalały, a Oleńka akurat była grzeczna i została ze mną. Okazało się, że wcale Jej się to nie podoba. Bardzo chciała wyjść z pokoju, nawet zaczęła drapać w drzwi![]()
Ciekawe, że gdy jest po drugiej stronie, to nie przeszkadzają Jej te zamknięte drzwi...
Tak samo łazienka jest fajna, ale dopóki drzwi nie są zamknięte. Jak tylko zamknę, chce od razu wyjść...
Natomiast drzwi wejściowe do mieszkania absolutnie Jej nie interesują.
Chyba jeszcze nie do końca rozumiem tę kotkę
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń