Hubi dostał obróżkę feromonową. Jest poprawa

A raczej była - bo wczoraj zabraliśmy go do doktora i znów się obraził

Mam nadzieję, że gdy wrócę z pracy już będzie ok

Hubi bardzo nie lubi, gdy coś robi się wbrew jego woli. Bardzo głośno wtedy biadoli

Ale nigdy nie podrapie, nigdy nie ugryzie

Co najwyżej obrazi się na trochę.
Przed nami dość trudny czas, bo przez tydzień będzie mu trzeba podawać antybiotyk... To nie jest coś, co mu się spodoba... Ale mamy zapalenie dziąseł, więc innej rady nie ma. Podejrzewam, że stres związany z przepełnieniem osłabił odporność i stąd infekcja

Liczę jednak, że wsparcie feromonami pomoże nam przez to przebrnąć

Bo gdyby miał być obrażony przez tydzień, bardzo brakowałoby mi jego baranków i przytulania
