Tytus

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Aśka Wojniusz
Posty: 21
Rejestracja: 25 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka Wojniusz »

Co tam malowanie mieszkania - z kotem trzeba się przecież pobawić !
Obrazek

i wymiziać :)
Obrazek

Pozdrawiamy!

edit brynia: podmieniłam za duże zdjęcia na mniejsze, podlinkowane do oryginałów
Ostatnio zmieniony 02 sie 2014, 13:19 przez Aśka Wojniusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

:ok:
Sara
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Obrazek
Aśka Wojniusz
Posty: 21
Rejestracja: 25 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka Wojniusz »

brynia pisze:Proszę pamiętać o ograniczeniach dotyczących zdjęć.
Przepraszamy i mamy nadzieję, że teraz jest dobrze :)
Obrazek
Aśka Wojniusz
Posty: 21
Rejestracja: 25 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka Wojniusz »

Pozdrawiamy :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce:
Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: moorland »

a jak się czuje nowa koleżanka Tytusa? ciągle u Was?
Aśka Wojniusz
Posty: 21
Rejestracja: 25 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka Wojniusz »

moorland pisze:a jak się czuje nowa koleżanka Tytusa? ciągle u Was?
Niestety ciągle w szpitalu, z zalecenia lekarza. Teoretycznie w czwartek ma wyjść.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

a co w zasadzie jej jest?
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

połamana
Obrazek
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

co sie stało? jak?
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

no, no, z okna, ale co konkretnie? no mocno, skoro w szpitaliku, ale jak bardzo?
Aśka Wojniusz
Posty: 21
Rejestracja: 25 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka Wojniusz »

kotekmamrotek pisze:no, no, z okna, ale co konkretnie? no mocno, skoro w szpitaliku, ale jak bardzo?
kotekmamrotek skąd wiesz, że z okna? Łatwo się rzuca słowa...

Marek wracając z pracy zobaczył kota leżącego na chodniku. Jak podszedł bliżej, okazało się, że ma zakrwawiony pyszczek. Nikt z gapiów nie wiedział co się stało i czyj to kot, więc wziął ją na ręce i zaniósł czym prędzej do najbliższego weta. Po dokładniejszym badaniu okazało się, że ma złamaną przednią łapę. Zdrutowano jej łapę, ale niestety ściągała sobie opatrunek i próbowała wyciągać szwy, dostawała szału w kołnierzu, więc lekarz zalecił pobyt w szpitalu, żeby na bieżąco mogli reagować jak zacznie sobie coś grzebać przy łapce. W czwartek ma wyjść.

Na ogłoszenia o znajdzie nikt nie zareagował, więc zostaliśmy jej DT.

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

racja, zresztż z okna byłyby zapewne poważniejsze obrażenia, a na ile szacuje się jej wiek?
Aśka Wojniusz
Posty: 21
Rejestracja: 25 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Aśka Wojniusz »

Na dobrą sprawę nie wiadomo czy wypadła z okna, czy potrącił ją samochód, czy dostała kopniaka.

Jeden wet dał jej 8, drugi 4 miesiące.
Na pewno ma dużą niedowagę. Na całe szczęście także wilczy apetyt i ogromne pokłady energii, wręcz zadziwiające przy jej stanie zdrowia.
ODPOWIEDZ