Huba
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Wczoraj dość wcześnie poszłam spać, co zdarza mi się niezmiernie rzadko, więc w odróżnieniu od innych poranków, dziś obudziłam się bez problemu - Huba spał z głową przy mojej twarzy, resztą ciała wciśnięty pod moją pachę, wzdłuż boku
Mruczał jak traktor
Piszę o tym, bo dziś to zauważyłam, ale możliwe, że często tak bywa, tylko jestem zbyt nieprzytomna po przebudzeniu, żeby to odnotować

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
-
KASIAIKRZYS
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
- Lokalizacja: Poznań Stare Miasto
a to zależy... Huba generalnie dobrze się czuł w grupie max 5 kotów, ale najlepiej chyba było mu, gdy były 4 (tak, tak, przez dwa dni tak było). Czyli im mniej, tym lepiejKASIAIKRZYS pisze:Ciekawe czy dogadał by się z Rudą i szarym złem... czytać - chcę traktorka
Do człowieka kot idealny - nie mogę się nachwalić. Uwielbiam go i wiem, że on uwielbia ludzi
-
KASIAIKRZYS
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 lut 2014, 15:25
- Lokalizacja: Poznań Stare Miasto
Huba jest prześliczny... Już jakiś czas temu zwróciłam na niego uwagę... Ciągle sprawdzam czy jest jeszcze w Fundacji... Ale wciąż brakuje tego "impulsu" aby go adoptować ... Obawa czy aby nie za wcześnie na kolejne dokocenie bo niestety Mańka i Psotka wciąż drą koty :-) jakby coraz mniej...hmmmm...
Boję się jak obie zareagują na kolejnego koteczka a zwłaszcza Psota która jest dominująca...
A Hubuś to taki wrażliwy kotek...
Może ktoś coś doradzi...
Pozdrawiam Kasia...
Boję się jak obie zareagują na kolejnego koteczka a zwłaszcza Psota która jest dominująca...
A Hubuś to taki wrażliwy kotek...
Może ktoś coś doradzi...
Pozdrawiam Kasia...
Pozdrawiamy Kasia i Krzyś
Huba jest wrażliwy jeśli chodzi o relacje z człowiekiem. W stosunku do innych kotów potrafi być dominujący. Zdecydowanie nie da sobie wejść na głowę. W domu tymczasowym odnosi się do starszych od siebie kotek raczej z szacunkiem i schodzi im z drogi, mimo że od jednej nieraz oberwie po uszach.
Nie liczyłabym w Waszej sytuacji na nawiązanie kocio-kocich przyjaźni, choć na pewno Huba będzie się domagał wspólnej zabawy. Pytanie, jak zareagują na to rezydentki. Nie sądzę jednak, że stałaby mu się krzywda, gdyby miał tylko to, czego potrzebuje - w moim odczuciu - najbardziej: uwagę człowieka. Jeśli Mania i Psota nie są pieszczochami, to nie powinno być problemu i większych zgrzytów. Na początku koty na pewno będą na siebie fukały, choć Huba przyjaźnie wita każdego nowego tymczasa.
Pytanie podstawowe brzmi więc: czego oczekujecie od trzeciego kota?
Nie liczyłabym w Waszej sytuacji na nawiązanie kocio-kocich przyjaźni, choć na pewno Huba będzie się domagał wspólnej zabawy. Pytanie, jak zareagują na to rezydentki. Nie sądzę jednak, że stałaby mu się krzywda, gdyby miał tylko to, czego potrzebuje - w moim odczuciu - najbardziej: uwagę człowieka. Jeśli Mania i Psota nie są pieszczochami, to nie powinno być problemu i większych zgrzytów. Na początku koty na pewno będą na siebie fukały, choć Huba przyjaźnie wita każdego nowego tymczasa.
Pytanie podstawowe brzmi więc: czego oczekujecie od trzeciego kota?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
wygląda FANTASTYCZNIE!!!!
tym bardziej jak przypomnę sobie bidkę po przygarnięciu
tym bardziej jak przypomnę sobie bidkę po przygarnięciu
Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

