Mówiąc, że Yumiko to proludzki kot zawsze miałam na myśli, że lubi się przytulać, być głaskana, rozpieszczana. Ale teraz zobaczyłam, że ta "ludzka" relacja nabrała nowego wymiaru. Kota widzi w człowieku przyjaciela, kogoś, kto zawsze jej pomoże, a może nawet doradzi.
Kiedy koty trochę przeginają w zabawie i rezydentowi zdarzy się podgryźć małą - ta zawsze leci na łóżko, do mnie. Wie, że tam jej nic nie grozi, bo ja tam jestem, zawsze przytulę i obronię.
A jak prosi o radę? "Ciociuuu, tak bardzo chciałabym wejść na parapet, ale nie wiem, jak to zrobić" - pyta swoimi pięknymi oczami. A ja pokazuję - hycnij na kosz, potem na kaloryfer i już będziesz na miejscu. Raz, dwa i Mała jest tam, gdzie chciała. I z dumną patrzy na mnie z nowego ulubionego miejsca w moim mieszkaniu.
Yumiko to mądra kota. Ten jej rozsądek ciekawie łączy się z kociakowymi zabawami, zaczepkami, niezdarnością. Pięknie się na to wszystko patrzy..
