


Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dzięki, zgadzam się w 100% co do dziewczyn. Robią wszystko razem - jedzą, piją, śpią i terkoczą miziając się do nas. Gorzej jest z Rezydentką Hrabinią Coco.Ayla pisze:Przeuroczy styl prowadzenia dziennika!Niemały talent literacki.
A kociaki - słodka łobuzeria. Właśnie też doświadczam poznawania świata i granic mojej odporności przez ponad 4-ro miesięcznego przytulako - gryzako - ćwierkacza Kajtka (lustrzane odbicie Kovu) . Czteroletni mieszkańcy (Max i Lena ) od niemal 2 miesięcy mają przymusowe "zajęcia ruchowe" - biegi i skoki.
Zira jest urocza ale Sari budzi morze czułości.
superkat pisze:Mamy też dobre wieści od nowych opiekunów Kovu
Oczywiście nie przekażę ich takim pięknym stylem, jak olag, ale może chociaż w skrócie:
Kovu na swoją bezpieczną przystań wybrał sobie... drapak![]()
Jak jest na drapaku, to daje się głaskać, wystawia brzuszek do miziania, mruczy.
Tam też ucieka, jak Go wystraszy np. jakiś hałas.
Oczywiście szybko też załapał, kto karmi i nową opiekunkę obdarza ocieraniem się o Nogi, szczególnie gdy nakłada jedzenie do miseczki
W nocy śpi w łóżku, a każdą swoją wizytę w kuwecie poprzedza miaukiem
Chyba się całkiem dobrze odnalazł w nowym domu.
misiosoft pisze:superkat pisze:Mamy też dobre wieści od nowych opiekunów Kovu
Oczywiście nie przekażę ich takim pięknym stylem, jak olag, ale może chociaż w skrócie:
Kovu na swoją bezpieczną przystań wybrał sobie... drapak![]()
Jak jest na drapaku, to daje się głaskać, wystawia brzuszek do miziania, mruczy.
Tam też ucieka, jak Go wystraszy np. jakiś hałas.
Oczywiście szybko też załapał, kto karmi i nową opiekunkę obdarza ocieraniem się o Nogi, szczególnie gdy nakłada jedzenie do miseczki
W nocy śpi w łóżku, a każdą swoją wizytę w kuwecie poprzedza miaukiem
Chyba się całkiem dobrze odnalazł w nowym domu.czuje się jak u siebie