dziś dziecko mnie prawie o zawał przyprawiło. Siedzę sobie z smarkulą w łazience, mała wesoło lata i zagląda w każdy kąt. W którymś momencie zechciałą wskoczyć na kosz od śmieci. Z kosza, który stał pod zlewem kombinuje jak tu wejść wyżej. W duchu sobie myślę "mała, naiwna istotko wyżej nie dasz rady". I ku mojemu zdziwieniu Krzysztofa znalazła miejsce gdzie jest łączenie ceramicnej nogi z umywalką. Nie wiem czy każdy zlew tak ma ale u nas jest tam taka niewielka przestrzeń. Mała od razu to wyczaiła i tylko dzięki refleksowi ją złapałam. Głową już była w dziurze Już to widzę jakbym musiała zlew demontować żeby kotka wyciągnąć
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Jest przewspaniała
Uwielbiam koty z głupolowatymi minami bardziej niż te dostojne
Motek robił genialne miny i ten jego obłęd w oczach/oku coś wspaniałego!
trochę za tym tęsknię ... bo on to miał właśnie taki głupkowaty ten obłęd
trochę jak słodka Krzysia
a Arni ma czasami obłęd ale morderczy
mieliśmy dziś jechać na kontrole, ale uzgodniliśmy z doktorem, że kontrolę zrobimy w sobotę. Będziemy sprawdzać czy grzyb sobie już poszedł więc musimy odczekać kilka dni od ostatniego oprysku na grzyba. Spryskłam ją wczoraj więc wynik mógłby wyjść fałszywy.
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
z okazji świąt Krzysia obwieszcza - ponoć nie mamy juz grzyba
Krzysia kazała też przekazać, że życzy wszystkim, aby z okazji Świąt i bez Świąt również każdy człek umiał patrzać sercem na słabszych i bezbronnych, a futrzastym przyjaciołom życzy baaardzo mocno aby każdy duży i mały miał swoj przytulny i bezpieczny kąt na tym świecie, aby każdy miał kogoś kto go będzie kochał zawsze i za wszystko, żeby wszystkie miseczki zawsze były pełne i żeby zawsze ktoś machał wędką
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"