
Nawet nie chciałam pisać jak miłych gości miał Flokuś ostatnio, że by nie zapeszyć (strasznie przesądna jestem) ale teraz.. i nawet dostał zabawkę, którą lubi się bawić chociaż nie do końca nadal ogarnia jak złapać piłeczkę, taka gapa z niego

Moderatorzy: crestwood, Migotka
Kurciak pisze:Floki robi się...hmm.. jak to nazwać... ehhh brak mi słów, sami oceńcie. To że Flokuś śpi z ludziami i to uwielbie nie jest nowością. Jednakże dziś... w łóżku spaliśmy z TŻ na łyżeczko-kanapeczkę albowiek spiąc na boku dołączył do nas Flokuś, który stwierdził, że dopasuje sie do śpiących ludzi i wtrąci się pomiędzy nas.No i położył się na środku na swoim prawym boczku wypełniając wolną przestrzeń a ja go przytuliłam, kładąc rękę jego lewym boku i czując jak to jego małe serduszko bije... Każdy kotek mruczy winny sposób. Flokuś mruczy bardzo cicho,delikatnie tak subtelnie...czasem trzeba mocno nadstawić ucha aby cokolwiek usłyszeć... ale w nocy słychać było...to mruczenie połączone z biciem jego serduszka...
Floki
Ciekawe czy z nami też tak będzie...Kurciak pisze:Floki robi się...hmm.. jak to nazwać... ehhh brak mi słów, sami oceńcie. To że Flokuś śpi z ludziami i to uwielbie nie jest nowością. Jednakże dziś... w łóżku spaliśmy z TŻ na łyżeczko-kanapeczkę albowiek spiąc na boku dołączył do nas Flokuś, który stwierdził, że dopasuje sie do śpiących ludzi i wtrąci się pomiędzy nas.No i położył się na środku na swoim prawym boczku wypełniając wolną przestrzeń a ja go przytuliłam, kładąc rękę jego lewym boku i czując jak to jego małe serduszko bije... Każdy kotek mruczy winny sposób. Flokuś mruczy bardzo cicho,delikatnie tak subtelnie...czasem trzeba mocno nadstawić ucha aby cokolwiek usłyszeć... ale w nocy słychać było...to mruczenie połączone z biciem jego serduszka...
Floki
BędzieSalemka pisze:Ciekawe czy z nami też tak będzie...Kurciak pisze:Floki robi się...hmm.. jak to nazwać... ehhh brak mi słów, sami oceńcie. To że Flokuś śpi z ludziami i to uwielbie nie jest nowością. Jednakże dziś... w łóżku spaliśmy z TŻ na łyżeczko-kanapeczkę albowiek spiąc na boku dołączył do nas Flokuś, który stwierdził, że dopasuje sie do śpiących ludzi i wtrąci się pomiędzy nas.No i położył się na środku na swoim prawym boczku wypełniając wolną przestrzeń a ja go przytuliłam, kładąc rękę jego lewym boku i czując jak to jego małe serduszko bije... Każdy kotek mruczy winny sposób. Flokuś mruczy bardzo cicho,delikatnie tak subtelnie...czasem trzeba mocno nadstawić ucha aby cokolwiek usłyszeć... ale w nocy słychać było...to mruczenie połączone z biciem jego serduszka...
Floki
<3