Lara

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Oj, będę, będę.
Tym bardziej, że Lara od kilku dni sypia razem ze mną na poduszce, wtulona w moja szyję. Będzie mi Jej brakowało. Ale z drugiej strony jestem szczęśliwa, że w końcu będzie miała swój dom, w którym nie będzie musiała dobijac się o swoją porcję pieszczot :)
Mocno trzymam kciuki, żeby szybko Ci zaufała :ok:
Kata
Posty: 57
Rejestracja: 22 gru 2014, 13:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kata »

Trzymaj, trzymaj - i do zobaczenia w piątek:)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

To jeszcze dwa zdjęcia Lary - elegantki :)

Obrazek

Obrazek
Kata
Posty: 57
Rejestracja: 22 gru 2014, 13:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kata »

4 nad ranem: Lara o 2 rano wyszła zza łóżka na zwiedzanie. Skubnęła mokrego, troszkę się chyba napiła, skorzystała z kuwety. Obwąchała mnie i łóżko - wskoczyła, obeszła ostrożnie po rancie dookoła. Pilnowała czy nie patrzę:) Leżałam bez ruchu aż do teraz, ale w końcu już musiałam iść na siku...:)

Lara zrobiła akcję bunkrowania się w kartonach pod stołem, tych na drapak. Tym razem już chyba pośpi. Ja chyba nie...:)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

ach te Koteły, zeby karton po drapaku okazywal sie zawsze bardziej interesujący, niż sam drapak ;) kciukasy za aklimatyzację pięknej Lary :ok:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Kata
Posty: 57
Rejestracja: 22 gru 2014, 13:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kata »

Drapaka w zasadzie jeszcze nie ma, kartony są odłożone pod stół właśnie po to, żeby z nich drapak wykonać. Ale nie wiem, czy póki co, mam prawo dotykać nowego bunkra Lary - chyba jeszcze mi nie wolno:)

W nocy pohasała, ciekawe czy za dnia też wyjdzie:)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

super, że pojadła! :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Uff, po tych wiesciach i rozmowie jestem juz spokojna o Larę.
Da radę :)
Kata
Posty: 57
Rejestracja: 22 gru 2014, 13:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kata »

Kat, w kuwecie nie tylko siku... No nie sądziłam, że kiedykolwiek będę się cieszyć z czterech kup...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Witaj w kociej bajce ;)
A jak chcesz jeszcze szybciej przekonać Larę do siebie, to tak jak mówiłam, daj Jej wołowiny ;)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Kata pisze:Kat, w kuwecie nie tylko siku... No nie sądziłam, że kiedykolwiek będę się cieszyć z czterech kup...
:lol: :good:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Kata
Posty: 57
Rejestracja: 22 gru 2014, 13:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kata »

OK, o 7 wieczorem Lara w dalszym ciągu siedziała w kartonach, zaczęłam się martwić. Kupiłam więc chudziutki stek wołowy, sparzyłam i postawiłam przed wylotem od jej 'bunkra'.

Po 5 minutach Lara wyszła:) Mięsa nie ruszyła jeszcze, niestety, ale skoro zwiędza kąty, to może też podje za jakiś czas.

Teraz siedzi koło kaloryfera i się myje. Jedno oko na mnie i jak tylko się ruszę, jest gotowa natychmiast zwiewać:)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Kata, spokojnie :) będzie dobrze, daj czas czasowi
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

I tak jest dobrze :)
A nie ruszyła mięsa, bo wołowinę to Ona lubi tylko całkiem surową. Sparzonej u mnie tez nie chciała jeść. Taka wybredna ;)
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

moje nie ruszą niczego sparzonego
Obrazek
ODPOWIEDZ