
Mikuś
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Mikuś wygląda strasznie, ja się nie dziwię że się go boją
chyba że Mikuś to taki odważny tylko na początku i przez zastraszenie próbuje sobie pozycję w stadzie wyrobić 


Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Myślę, że w siedzibie Mikuś nie czuł się tak pewnie jak u mnie i był do tego chory.
A teraz chyba czuje się bardzo dobrze i widać, że próbuje poszerzać swoje terytorium.
Jak tylko otworzę drzwi sypialni od razu biegnie do dużego pokoju i zaczepia inne koty, a jak któryś odważy się wejść do sypialni, to potrafi skoczyć z parapetu na niego/nią.
Niestety żaden kot nie odważył się Mu przylać, wszystkie przed Nim uciekają.
Myślę, że jakby chociaż jeden Mu trzasnął, to przestałby tak chojrakować...
Mi np. nie podskoczy. Jak zaczyna gonić inne koty, chwytam Go za kark i nawet nie warknie. Od razu zanoszę do sypialni i zamykam i tak będę próbowała Go nauczyć, że za każdy atak będzie zamykany ponownie. Nie będzie wolności bez miłości do innych kotów
A teraz chyba czuje się bardzo dobrze i widać, że próbuje poszerzać swoje terytorium.
Jak tylko otworzę drzwi sypialni od razu biegnie do dużego pokoju i zaczepia inne koty, a jak któryś odważy się wejść do sypialni, to potrafi skoczyć z parapetu na niego/nią.
Niestety żaden kot nie odważył się Mu przylać, wszystkie przed Nim uciekają.
Myślę, że jakby chociaż jeden Mu trzasnął, to przestałby tak chojrakować...
Mi np. nie podskoczy. Jak zaczyna gonić inne koty, chwytam Go za kark i nawet nie warknie. Od razu zanoszę do sypialni i zamykam i tak będę próbowała Go nauczyć, że za każdy atak będzie zamykany ponownie. Nie będzie wolności bez miłości do innych kotów

bardzo jestem ciekawa czy mój Bocisław, tychże gabarytów by go spacyfikował



Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

może jak żył na dworze to gdzieś obok śmietnika lub w śmietniku?kat pisze:Mikusia fascynują, a jednocześnie chyba denerwują śmieciarki.
Właśnie siedzi teraz na parapecie i warczy na taką jedną, która zabiera śmieci spod bloku
Marian też ma coś takiego, a wcześniej mieszkał na śmietniku. Na początku jak słyszał śmieciarkę to uciekał w panice i chował się pod wannę, teraz obserwuje z wyższością

Kilka filmików z Mikusiem w roli głównej
Polowanie na myszkę
Zabawy z piórkiem
Ugniatająco-mruczacy Mikuś
Polowanie na myszkę
Zabawy z piórkiem
Ugniatająco-mruczacy Mikuś

No ja nie wiem, co Wy chcecie od zdjęć Mikusia?
Proszę bardzo, jaki słodki kotek:


A od wtorku Mikuś dostaje leki wziewne (Ventolin na rozszerzenie oskrzelików) przy pomocy takiego inhalatora.
Moment przyłożenia maseczki jest dla Niego chyba jeszcze trochę stresujący, ale jak już przyłożę, to wtedy nawet 10 wdechów robi
Mam nadzieję, że to Mu pomoże. Już teraz nie dostaje żadnych innych leków.
Za jakiś miesiąc powtarzamy badania krwi i zobaczymy jak tam trzustka i wątroba.
Badania miały być już wcześniej zrobione, ale z powodu antybiotyków trzeba było je przełożyć.

Proszę bardzo, jaki słodki kotek:
A od wtorku Mikuś dostaje leki wziewne (Ventolin na rozszerzenie oskrzelików) przy pomocy takiego inhalatora.
Moment przyłożenia maseczki jest dla Niego chyba jeszcze trochę stresujący, ale jak już przyłożę, to wtedy nawet 10 wdechów robi

Mam nadzieję, że to Mu pomoże. Już teraz nie dostaje żadnych innych leków.
Za jakiś miesiąc powtarzamy badania krwi i zobaczymy jak tam trzustka i wątroba.
Badania miały być już wcześniej zrobione, ale z powodu antybiotyków trzeba było je przełożyć.