Szonek ogromnie mnie ostatnio zaskoczył

Z wizytą wpadły moja Mama i Siostra, posiedziałyśmy sobie w salonie, kawka, herbatka, te sprawy... koty oczywiście krążyły wokół jak to one, żebrząc o troche uwagi

Szonek, naturalnie, sprawdził okolicę, uznał, że nic tu po nim i ruszył spać na sofie w czytelni, obok toreb obu kobietek. Kiedy zbierały się do wyjścia, moja Siostra jakby nigdy nic usiadła przy nim na sofie, jakby nigdy nic wyciągnęła rękę, a Szonek jakby nigdy nic... wywalił brzuchol do miziania i rozmruczał się na całego

Trwało to jakieś trzy minuty, zanim się zorientował, że miał zgrywać trudnego do zdobycia i dyskretnie się wycofał, ale sukces jest sukces
