Alfa, Beta i Gamma

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Z nowości - maluchy zyskały zastępczą mamę ;)Nina zaopiekowała się dziewuszkami, jak własnymi - myje je, grucha do nich i pozwala się ssać, choć wiadomo, że to tylko dla przyjemności, bo mleka przecież nie ma :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce: :serce: :serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dziś jedziemy do weta. Dziewczyny od tygodnia robią luźną kupę :? Poza tym jednak nie dzieje się nic niepokojącego, dlatego wybieramy się dopiero teraz. Poza kwestią wypróżniania, małe są okazami zdrowia fizycznego i psychicznego ;)
https://www.facebook.com/371850769322/v ... =2&theater
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Od tygodnia na Gastro + suplementacja BioProtectem. Kupy nadal dalekie od ideału, ale jest ich mniej. Poza tym nic nie wskazuje, żeby maluchom cokolwiek dolegało. Są coraz bardziej sprawne. Firany poszły w bezpieczne miejsce, trwają intensywne próby wspinania się coraz wyżej i wyżej. Z ludzkimi nogami włącznie ;)
Ze względu na nieustabilizowane wydalanie małe przebywają w osobnym pokoju. Kiedy do nich zaglądam wita mnie komitet powitalny wspinający się do góry, by choć na chwilę znaleźć się na rękach :: I jak tu nie kochać :love:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Jak słodko :oops:
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

agusiak pisze:Jak słodko :oops:
słodko, jak się tego oduczą z czasem, kochane kluski ;)
mniej słodko jest, kiedy 9 miesięczne kocie (patrz Denevka) tak postanawia okazywać miłość. Tydzień walczyłam o swoje nogi, ale oduczyłam! :mrgreen:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

nie, żebym na to pozwalała ;) mają przewagę liczebną ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Nie no, wiadomo, że trzeba oduczać, ja walczę z czwórką, która też ma już za sobą wspinaczkę po nodze, szczególnie kiedy w grę wchodzi szykowanie jedzonka :lol:
Ale słodkie i kochane jest to, że na swój słodki sposób okazują te swoje uczucia :oops:
Awatar użytkownika
Lunix
Posty: 879
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lunix »

agusiak pisze:Ale słodkie i kochane jest to, że na swój słodki sposób okazują te swoje uczucia
albo głód :twisted: :diabel:
if you want the best seat in the house... move the cat.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kupy trochę lepsze - nie ma ich już tyle, choć odkryłam, że maluchy urządziły sobie alternatywną kuwetę w bardzo niepożądanym miejscu :twisted: Konsystencja już w miarę zwarta, więc wierzę, że pomału wychodzimy na prostą :good:
Dziewczyny są na etapie zdobywania wyżyn - wdrapują się gdzie popadnie, nawet jeśli jest ciężko i są w tych próbach bardzo wytrwałe ;) Nadchodzi też pomału czas na podgryzanie rąk i stóp, a także nieustannych prób eksploracji świata za drzwiami pokoju ;) Co ja się muszę nagimnastykować przy każdej próbie wejścia i wyjścia z pokoju, żeby mi któraś nie zwiała! :kac2:

Beta uwielbia oglądać, co robię na kompie - bardzo pomocna jest, nie powiem ;) Zwłaszcza przebierając łapkami po klawiaturze i wynajdując nowe kombinacje skrótów ;)
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Morri pisze:
Beta uwielbia oglądać, co robię na kompie - bardzo pomocna jest, nie powiem ;) Zwłaszcza przebierając łapkami po klawiaturze i wynajdując nowe kombinacje skrótów ;)
zapewne takie, które nie wiadomo jak cofnąć :lol: :lol: :lol:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Gamma także rozsmakowała się w oglądaniu ruchów kursora na monitorze ;)
Obrazek

Maluchy wkroczyły w wiek, kiedy nie ma dla nich miejsc niedostępnych - nawet jeśli czasem ciężko się gdzieś wdrapać, nie dają za wygraną i w końcu dopinają swego ;)
Stały się też zagrożeniem dla wszelkich sprzętów - cóż, muszą z tego wyrosnąć, jak każdy kociak. Mnie zaś zostaje chowanie wszystkiego, co nie zniesie kontaktu z ząbkami ;)

Słuchawki są jednym z tych przedmiotów, które intrygują tym bardziej, że skrzętnie je przed nimi chowam ;)
Obrazek

Słodyczy jednak nie odmówi im nikt :love:
Obrazek

Niestety ciągle nienajlepiej z kupsztalami. Chyba niezbędne będzie wykonanie badania kału.
Zauważyłam też, że dwie dziewuszki mają podobne zmiany na skórze, jak niańcząca je Nina :( Przerażam się :( Nie miałam do tej pory do czynienia z grzybem :( W tygodniu jedziemy do weta.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

zdjęcie przed kompem genialne :) trzeba ustawić jakiś fajny wygaszacz :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

No i mamy grzyba :( Potwierdzone na 100% wcześniejszym badaniem zeskrobin od rezydenta. Dzieciaki dostały dziś szczepionkę Biokan, a do dalszej walki stajemy z Imaverolem. Trzymajcie kciuki, by ładnie zareagowały na leki. Zmian nie ma dużo, ledwie kilka, ale wiadomo, jak to z grzybem bywa :?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Cały czas dzielnie się leczymy. Krótko po pojawieniu się grzyba, u każdej wyskoczyy zmiany jeszcze w paru miejscach, ale kolejnych już brak, a te które były pierwsze znikają :good: Jesteśmy chyba na dobrej drodze :good:
Obrazek
ODPOWIEDZ