Fado

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

jezusie jaki On piękny! :love: :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

uwielbiam takie lekko gapkowate miny u kotów ::
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Cała miseczka jedzenia zniknęła, także apetyt jest! I chyba wiadomo, jaki jest czuły punkt Fado - wołowina, Morri miała rację. Niestety musiałam ją najpierw zamrozić, ale drodze wołowiny do zamrażarki towarzyszyło takie miauczenie, jakiego jeszcze nie słyszałam :D I oczywiście obserwacja z bliska ;) No i nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo wołowina zmniejsza dystans między kotem a człowiekiem :shock:

Jutro, jak już się przemrozi, będzie niezła wyżerka :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

miałam dziś zaszczyt poznać osobiście pięknego Fado :serce:

Kot, którego kocha się totalnie.

takiego Kota po prostu inaczej kochać się nie da.
niestety, jest bardzo chory. choroba wystąpiła nagle i postępowała bardzo szybko. nie wiem, czy zdążyłyśmy zareagować. nie wiem też, czy jest cokolwiek, co możemy zrobić. diagnoza jeszcze nie zapadła, ale rokowania nie są pomyślne :( podejrzenie suchy fip.

potrzebne wszystkie kciuki i dobre myśli.

Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby Mu się udało pokonać to wstrętne chorobsko!
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Jesteśmy z Wami :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

bardzo bardzo mocno trzymam kciuki, żeby to nie było to. dużo siły kocurku :serce: :hug:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

bardzo bym chciała, by żył.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Trzymamy kciuki!
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Trzymam kciuki!
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

niestety :( nie udało się :(

dzwoniłam o 7:40 do kliniki spytać, czy Fado przeżył noc. głos słuchawce odpowiedział, że jeśli w nocy nie dzwonili, tzn. że tak, ale żeby dzwonić po godz. 8:00.

o godz. 8:04 zadzwonił osobiście dr Orłowiski.
stan kota pogorszył się z nocy drastycznie. miał potęzną jaskrę, uszkodzony nerw wzroku, pogłębiało się otępienie.
nerwy czaszkowe określone jako niebadalne.
nastąpił całkowity paraliż wszystkich kończyn i odgięcie głowy. nastapiło uszkodzenie pnia mózgu.
podejrzenie fip w postaci mózgowej lub toksoplazmozy, lekarz stwierdził, że Futro nie dożyje badań i że bardzo cierpi.

nie było możliwości podjęcia innej decyzji, jak zakończenie tego cierpienia.

teraz Fado już nie będzie cierpiał, nie będzie czuł bólu, już zawsze będzie bezpieczny i szczęśliwy za TM.

żegnaj Piękny Fado, nigdy Cię nie zapomnę

Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Tak mi przykro... Biedny maluszek
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Niezwykły kot, będzie mi go bardzo brakować, mimo, że mieszkał ze mną tylko kilka dni :((

Dzięki Eva za wszystko!
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Bardzo przykro :cry: Biegaj szczęśliwy za TM Fado...
ODPOWIEDZ