Ronja, Birk i Pupiszonek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jaki grzeczny i miły koteczek :aniolek:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ostatnie parę dni upłynęło nam pod znakiem kociego focha- ponieważ Silana zamieszkała w sypialni, pozostałe koty zostały od niej odseparowane... Troszkę obawialiśmy się, czy u Szonka nie skończy się to zwiększeniem dystansu, w końcu miziamy się głównie na łóżku właśnie! Jakaż była moja radość, gdy dziś rano obudziło mnie Szonkowe mruczando :D miziak pozostaje miziakiem :3
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Nadira pisze: miziak pozostaje miziakiem :3
amen ::
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

W natłoku zajęć zupełnie umknęło mi, że Szonkowe foty są już na picassie :D Na pcozątek coś z archiwum:
Obrazek
Czyli najpiękniejszy buras pod słońcem :D

Z cyklu "wylegiwanie na kanapie"
Obrazek
Szoniu jakby niekontent, że dziewczyny z nim pozują :D

Oraz z cyklu "wakacje na parapecie" z gościnnym udziałem Maliny :D
Obrazek

Szonek robi postępy w kontaktach z Silaną - jakby trochę mniej obawia się pędzącego w jego stronę dziecka w pieluszce i dzisiaj nawet nastąpiły pierwsze nieśmiale próby zabawy :3
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Obudził mnie dzisiaj mokry nos i futrzaste całusy, zgadnijcie, kto tak :D
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Nadira pisze:Obudził mnie dzisiaj mokry nos i futrzaste całusy, zgadnijcie, kto tak :D
oooo ::
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ja wiem, że pewnie nie uwierzy mi nikt, kto mnie ostatnio odwiedzał... ale Szonek ma jakiś okres pełen miłości do człowieka ;) Daje się miziać, jak znienacka przy nim usiądę (na początku robi ruch, jakby chciał zwiać, ale od razu mu mija), jak go łapię na płukanie pyszczka, to tylko symbolicznie robi rundkę po pokoju, a potem kładzie się na podłodze z miną "to niesprawiedliwe, przecież ja cię bardzo kocham, a ty mi jakieś strzykawy..." no a wieczorami w łóżku wyłazi z niego wulkan kociej namiętności XD

Dla wyjaśnienia - płuczemy dziąsełka wywarem z kory dębu co drugi dzień żeby mieć pod kontrolą nadżerki, które się paskudowi robią od czasu do czasu ;)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

A skąd te nadżerki? :hm:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Morri pisze:A skąd te nadżerki? :hm:
Kasiu Birkuś i Pupi tak mają od dziecka. Dziąsła bardzo puchną są mega czerwone i śmierdzi z pyszczka. U Birkusia dopiero jak antybiotyk bądź steryd dostał to pomogło.
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Dokładnie - póki co udaje nam się uniknąć leczenia farmakologicznego, plukanka pomaga :3
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Nadira pisze:Dokładnie - póki co udaje nam się uniknąć leczenia farmakologicznego, plukanka pomaga :3
u Birkusia nie pomagały ani płukanki, ani smarowanie maściami dentystycznymi. Ale jak Pupiemu pomagają to najważniejsze. Chociaż zawsze miałam wrażenie że Birkusiowi to nie przeszkadzało ale nam za to przeszkadzał jego oddech :D
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Szonek wczoraj miał przemiłych gości...
Gości, którzy szykują na jego przyjęcie swój dom :)
Którym to gościom Szonek okazał wyjątkowe względy, dając się wymiziać i nawet wywracając puchaty brzuchol do głaskania :love:
Ja zawsze mówiłam, że to jest boski miziak :D

Już odrobinkę zaczynam tęsknić ;)
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Nadira pisze:Którym to gościom Szonek okazał wyjątkowe względy, dając się wymiziać i nawet wywracając puchaty brzuchol do głaskania :love:
:shock: ale super :: Oby kotowie się tylko dogadali :ok:
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Nadira pisze:Szonek wczoraj miał przemiłych gości...
Gości, którzy szykują na jego przyjęcie swój dom :)
Którym to gościom Szonek okazał wyjątkowe względy, dając się wymiziać i nawet wywracając puchaty brzuchol do głaskania :love:
Ja zawsze mówiłam, że to jest boski miziak :D

Już odrobinkę zaczynam tęsknić ;)
och nie, wymiziać się dał! to już na 100% musi się przeprowadzić :love:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ostatnie porządki w domu zaskutkowały tym, że tor z piłeczką przeniósł się z podłogi na sofę, ku wielkiemu zdumieniu Szonka:

Obrazek
"To musi tu stać, Człowieka?"

Obrazek
"Od biedy da się nawet pobawić..."

Potem, jak się kocisko zmęczy, to pada w pozie lamparta:
Obrazek

I taki jest piękny, że ach i och :3
Obrazek

Jak tu takiego kawalera nie kochać :3
ODPOWIEDZ