Verona i Parma

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Lunix
Posty: 879
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lunix »

cudowna wiadomość Eva!! buziole dla dziewczynek bo należy im się za taką pracę na wysokościach :: :love:
if you want the best seat in the house... move the cat.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

W-S-P-A-N-I-A-L-E :tan:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Verona nawet przez chwilę łapkę myła, jak gdyby nigdy nic, a ja o mało z krzesła nie spadłam ;)

ale laski się ewidentnie nie lubią. mamy np. taki "rytuał" spania.
Perła ewidentnie nie cierpi przebywać tam, gdzie Verona, natomiast Verona, jak tylko Perła znika z horyzontu, przybiega się do mnie tulić.
więc wygląda to mniej więcej tak:
jak tylko zbieram się do łóżka, Perła już siedzi na mojej poduszce i czeka
pokręci się z 4 do 6 razy włażąc i wyłażąc spod kołdry, w końcu się przytula po prawej stornie, udeptuje po brzuchu, zasypia (muszę leżeć na prawym boku, bo jak leżę na lewym to tak długo się kręci i chodzi wokół głowy, że nie mam wyboru, muszę się przekręcić ;) )
Verona w tym czasie nie wchodzi do sypialni, bo słyszy, że jest tam Perła
jak Perła zaśnie, tj. znika z pola widzenia i słyszenia, Verona myśli, że teren czysty i czym prędzej przybiega z miaukiem
ona też najbardziej lubi po prawej stronie - więc wgramala się prosto na głowę śpiącej pod kołdrą Perły ::
na co Perła oczywiscie wybiega z fochem, Verona natomiast nie zrażona zajmuje jej miejsce
ale nie trwa to długo, bo zaraz zrywa się i leci do pokoju ciekawska, gdzie ta Perla poszła.
Perła widząc, że mój bok wolny, znowu próbuje iść spać, wchodząc pod kołdrę, znikając Veronie z pola widzenia...
no i tak dziewczyny się zmieniają po kilka razy aż ja zasypiam ;) raz z jedną raz z drugą :aniolek:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Dziecię moje NAJcudniejsze :love:

Obrazek

Obrazek

z życia kociarza: "Mamo, posuń się" ;)
Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Ostatnio zmieniony 31 lip 2015, 9:47 przez Eva, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mogę, Kot na mnie leży.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Filmik jest prywatny, tzreba publicznie udostępnić. Czekam z niecierpliwością ::
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

poprawiłam, zobacz proszę czy działa?
nie mogę, Kot na mnie leży.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Eva pisze:poprawiłam, zobacz proszę czy działa?
Działa! Aż sama poczułam się czystsza od tej higieny ::
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Verona napędziła nam dziś niezłego stracha. już od dwóch dni w kuwecie nie wszystko było poprawne, ale przy czterech furach w domu ciężko namierzyć, które ma spadek formy. Dziś rano nie chciała zjeść śniadania. Pobiegłą do korytarza i wydała z siebie przeraźliwy miauk. Sam w sobie dźwięk jest straszny, a jeśli dodać do tego, że Verona to kot, który jest zupełnie bezgłośny, to przeciągły pełen strachu donośny miauk postawił nas na równe nogi pomimo wczesnej pory. Okazało się, że to strach przed odruchem wymiotnym, mała nie wiedziała, co się dzieje. Zwymiotowała, po czym weszła do kuwety i tam też wszystko było na płynnie...
Nie zwlekając pojechaliśmy do weta, na szczęście nie było temperatury, brzuszek nie był bolesny, nic się nie przelewało. Dostaliśmy zastrzyki (betamox, metacam) na nieżyt żołądka i biotyk.
Popołudniu Veronka wydawała się już dużo lepsza, zjadła obiad już bez problemu.
Mam nadzieję, że nic poważnego nam się nie rozwinie.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

biedna mała, niech wraca do formy!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

a jak dziś?
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Obrazek
Obrazek
Obrazek

::

Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Łapeczka wystawiona do całowania ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

aaa, widzę, że drapak dojechał :)
ODPOWIEDZ