Bonifacja

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

takarzyna pisze:Czarne koty są przepiękne! :)
:: :: ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bonifacja nie jest zachwycona upałami, ale mimo wszystko wypełnia swoje obowiązki domowe bardzo skrupulatnie. Myszy muszą być rozstawione po kątach przynajmniej 3 razy dziennie :: Muszą wiedzieć, kto tu rządzi. Za piórkami też trochę trzeba pobiegać - jak się chce być w formie, to nie można odpuszczać treningów :wink:
Po obowiązkach czas na relaks, najlepiej na kanapie z pakietem głaskającym obok :D
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Cotleone pisze:Bonifacja nie jest zachwycona upałami, ale mimo wszystko wypełnia swoje obowiązki domowe bardzo skrupulatnie. Myszy muszą być rozstawione po kątach przynajmniej 3 razy dziennie :: Muszą wiedzieć, kto tu rządzi.
::
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Nie sądziłam, że to możliwe, ale Bonifacja robi się jeszcze bardziej miziasta. Co prawda w dalszym ciągu na kolana się nie pakuje, ale siada przytulona do mojej nogi, baaardzo mocno przytulona. Jest cudownym mruczącym podgrzewaczem ::
Poza tym nie brakuje jej energii do zabawy, za zabawkami bryka jak kociak :) Pióra na patyku nie mają lekko. Dobrze, że zrobiłam zapasy :wink: Bez piórek Boni też znajdzie sobie rozrywkę - za świetną zabawkę uznała też moje włosy i zaczęła je pacać łapką, jak siedziałyśmy na kanapie. Biorąc pod uwagę stan piórek na patyku - lepiej, żeby znalazła sobie coś innego :wink:
O myszach wspominałam ostatnio - nie ma dla nich taryfy ulgowej :lol:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:D :D :D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Chyba, że to pacanie moich włosów to była subtelna sugestia, żebym się do fryzjera wybrała :hm:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bonifacja pierwszy raz wyjechała z nami na weekend do moich rodziców. Okazało się, że Bonifacja to kot-podróżnik bezproblemowy :: Nasz rezydent Vito to prawdziwy turysta, o Boni się trochę obawiałam. Bez potrzeby.
Trzygodzinna podróż autem - może być :) po dwóch godzinach trochę się znudziła i zaczęła mnie zagadywać. Wystarczyło trochę pogłaskać pyzki przez kratkę transportera i było dobrze :: Na miejscu pozwiedzała mieszkanie (ciekawska z niej kobietka),dała się pogłaskać wszystkim, których chcieli i oczywiście z wielkim entuzjazmem przystąpiła do jedzenia :: Apetyt jak zawsze- wzorowy.
Jak w mieszkaniu pojawił się pies, Boni wcale się nie przestraszyła, pies się jej przestraszył :lol: (Tygrys-Vito strategicznie schował się pod łóżkiem i ostrzegawczo warczał).

Byliśmy świadkami całkiem zabawnej sytuacji. Vito niespecjalnie lubi mojego tatę (wszystko jest ok dopóki tata nie chce go dotknąć). Tata pogłaskał Vito po głowie, Vito go osyczał. Jak Bonifacja to zauważyła, wyskoczyła do Vito, strzeliła go po tyłku i pogoniła do ostatniego pokoju. Mina Vito - bezcenna - ale o co chodzi? się chłopak nie spodziewał, bo to raczej on ją gania. Boni się go trochę boi...
Boni bardzo zaplusowała u mojego taty - niespodziewanie obrońca mu się trafił ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Podsumowując:
1. Półkolonie u dziadków były całkiem ok.
2. Bardzo mile jestem zaskoczona, że Bonifacja tak szybko zaaklimatyzowała się w innym domu i dobrze reaguje na nowych ludzi w swoim otoczeniu.
3. Jeszcze bardziej się cieszę, że dzielnie znosi podróż.
4. Pies jej niestraszny, a jak trzeba to i Vito pogoni (mam nadzieję, że to dobra prognoza na przyszłość).
Czyli kochana i bezproblemowa z niej kota ::

Ponieważ urlop należy się każdemu, także kociej służbie, jutro udajemy się na zasłużone wakacje. Wracamy 1.08. Koty zostają w domku, ale będą dobrze zaopiekowane :)
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Pewnie już wspominałam, że Bonifacja jest przekochana, ale muszę powtórzyć.
Bardzo się ucieszyła jak wróciliśmy z urlopu. Dała się wygłaskać, wytulić i nawet posadzić na kolanach :D Już przed wyjazdem parę razy próbowaliśmy sadzać ją na kolanach i nie zwiewała, teraz jest już pełny relaks i ugniatanie :: Zrobił nam się miziak nakolankowy (a nie tylko przykolankowy).
Boni dzielnie asystowała przy rozpakowywaniu walizek. Musiała pacnąć wszystkie fruwające sznurki z ubrań. Brykała jak mały kociak.
Bonifacja bardzo się cieszyła z odwiedzin karmicieli - nie tylko ze względu na napełnianie miski. Domagała się dokładnego wygłaskania :: Opiekunów było kilku - wszystkich urzekła swoim usposobieniem - ona naprawdę uwielbia człowieka :serce:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bonifacja ma coraz piękniejsze futerko. Brązowe przebarwienia są widoczne jeszcze tylko w kilku miejscach. Futerko Boni jest teraz pięknie lśniące i mięciutkie. Szkoda tylko, że jak na razie Panna nie ma ochoty na pozowanie do zdjęć :twisted:
Jest taka śliczna - każdy powinien zobaczyć...
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Wczoraj urządziłam Bonifacji mały salon piękności, w pakiecie:
- przycięcie pazurków - trochę się bała, ale jak zawsze była bardzo grzeczna,
- wyczesywanie futerka - toleruje, ale uważa, że są ciekawsze zajęcia, a grzebień przecież jest od tego żeby go trochę pogryzać i pacnąć :twisted:, znalazłam na to patent - wystarczy zająć ją piórkami na patyku, łapki i ząbki mają rozrywkę, a ja mogę spokojnie czesać (szkoda, że na mojego rezydenta to nie działa...)
Podejrzewam, że Bonifacja w ramach rozrywek wolałaby jednak jakiś kącik kulinarny ::
straszny z niej łakomczuszek i jest zawsze głodna :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

a czy dziś Boni przyjmuje gości? :cool:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

::
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Tak :) ale na razie nie powiem nic więcej :wink:
Dodam tylko na marginesie, że Boni uwielbia gości - każdy nowy człowiek w domu to szansa na głaskanie :D
Jak wczoraj odwiedziła nas koleżanka, która podczas naszego urlopu była odpowiedzialna za kocią stołówkę, to Boni bardzo miło ją przywitała ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Cotleone pisze:Tak :) Dodam tylko na marginesie, że Boni uwielbia gości - każdy nowy człowiek w domu to szansa na głaskanie :D
:banan: :banan: :banan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
ODPOWIEDZ