u nas Dyniek najgorzej znosi, dziewczyny (trochę na siłę) wycieram mokrym, ale jego obkładam całego - też mu się to z początku nie podoba. Najpierw go trochę pozaczepiam, pobawimy się, potem głaszczę, uspokajam, jak się wyluzuje, to przykrywam mu większość ciała małym, namoczonym w najzimniejszej wodzie i wykręconym ręcznikiem, a potem dalej głaszczę. Zwykle zostaje już w takiej pozycji i widzę, że jest mu lepiej, np. spokojniej oddycha, mniej się kręci itd.kat pisze:Próbowałam Go przecierać mokrym ręcznikiem, ale nie był tym zachwycony...
Mikuś
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Mikusiowi dni upływają leniwie.
Ostatnio pracowałam kilka dni z domu. Mikuś był tym zachwycony, bo siedzimy sobie wtedy razem w pokoju.
Najpierw musi trochę posiedzieć u mnie na kolanach, później musi trochę połazić po klawiaturze i usiąść na podkładce od myszki, ale jak już to wszystko zrobi, to idzie albo na parapet albo na swój ulubiony fotel i grzecznie śpi
A najlepiej, jeśli się Go jeszcze wtedy głaska po główce - o tak albo tak
Czasami Mikuś zaczepia też do zabawy - podbiega do nogi, delikatnie paca łapką, jak człowiek mówi, że nie wolno, to Mikuś odbiega na metr, buch na podłogę i brzuchol do góry. trzeba Go wtedy wygłaskać po tym brzuszku
Wtedy jest naprawdę zadowolony
Ostatnio pracowałam kilka dni z domu. Mikuś był tym zachwycony, bo siedzimy sobie wtedy razem w pokoju.
Najpierw musi trochę posiedzieć u mnie na kolanach, później musi trochę połazić po klawiaturze i usiąść na podkładce od myszki, ale jak już to wszystko zrobi, to idzie albo na parapet albo na swój ulubiony fotel i grzecznie śpi

A najlepiej, jeśli się Go jeszcze wtedy głaska po główce - o tak albo tak

Czasami Mikuś zaczepia też do zabawy - podbiega do nogi, delikatnie paca łapką, jak człowiek mówi, że nie wolno, to Mikuś odbiega na metr, buch na podłogę i brzuchol do góry. trzeba Go wtedy wygłaskać po tym brzuszku

Wtedy jest naprawdę zadowolony

-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Mikuś schudł 
Wczoraj na kontroli zważyliśmy Go i mamy 6,8 kg (miesiąc temu było 7,3 kg)!
Dziąsła po usunięciu zębów już się ładnie wygoiły.
Niestety na tych pozostałych zębach zbiera się trochę kamienia i możliwe, ze za jakiś czas trzeba będzie go usunąć.
I jeszcze zdjęcia dla wielbicieli Mikusia
Śpimy sobie

W pełnej krasie


Wczoraj na kontroli zważyliśmy Go i mamy 6,8 kg (miesiąc temu było 7,3 kg)!
Dziąsła po usunięciu zębów już się ładnie wygoiły.
Niestety na tych pozostałych zębach zbiera się trochę kamienia i możliwe, ze za jakiś czas trzeba będzie go usunąć.
I jeszcze zdjęcia dla wielbicieli Mikusia

Śpimy sobie

W pełnej krasie

- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
Odwiedziła nas w sobotę come-here.
Gdy tylko weszłyśmy do pokoju Mikusia i Monika usiadła na Jego ulubionym fotelu, Mikuś bez żadnego skrępowania wskoczył Jej na kolana i rozsiadł się na nich wygodnie, domagając głasków
https://www.youtube.com/watch?v=9dblW8b ... iRyADpKJSW
Gdy tylko weszłyśmy do pokoju Mikusia i Monika usiadła na Jego ulubionym fotelu, Mikuś bez żadnego skrępowania wskoczył Jej na kolana i rozsiadł się na nich wygodnie, domagając głasków

https://www.youtube.com/watch?v=9dblW8b ... iRyADpKJSW
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
[jaggal]
Kremoworude futro, melancholijne spojrzenie przymrużonych oczu, pełne gracji ruchy i imponująca prezencja - Mikuś zdecydowanie wyróżnia się spośród tłumu! Kiedy leży na swoim ulubionym fotelu, bardziej przypomina lwa niż kota, jednak prezencja króla zwierząt nie idzie w parze z dzikim charakterem. Przeciwnie, Mikuś to delikatny olbrzym o gołębim sercu, uwielbiający bliskość i czuły dotyk opiekuna. W miłości, jak każdy prawdziwy mężczyzna, jest zazdrosny - nie lubi dzielić się swoim człowiekiem z innymi kotami. Czy znajdzie się ktoś wyjątkowy, kto będzie umiał docenić jego oddanie?


Kremoworude futro, melancholijne spojrzenie przymrużonych oczu, pełne gracji ruchy i imponująca prezencja - Mikuś zdecydowanie wyróżnia się spośród tłumu! Kiedy leży na swoim ulubionym fotelu, bardziej przypomina lwa niż kota, jednak prezencja króla zwierząt nie idzie w parze z dzikim charakterem. Przeciwnie, Mikuś to delikatny olbrzym o gołębim sercu, uwielbiający bliskość i czuły dotyk opiekuna. W miłości, jak każdy prawdziwy mężczyzna, jest zazdrosny - nie lubi dzielić się swoim człowiekiem z innymi kotami. Czy znajdzie się ktoś wyjątkowy, kto będzie umiał docenić jego oddanie?
Mamy podejrzenie grzyba u Mikusia.
Na razie zostały pobrane zeskrobiny i czekamy, czy coś urośnie.
Ale profilaktycznie Mikuś został wykąpany w Nizoralu.
Sama Go kąpałam. Myślałam, że będą starty w ludziach, ale skąd
Owszem Mikuś szczęśliwy nie był siedząc w wannie z wodą, ale nie wykazywał przy tym żadnej agresji. Później zawinęłam Go w ręcznik i tak sobie siedział u mnie na kolanach dopóki futro trochę nie podeschło
Nawet się na mnie nie obraził 
A jaką ma teraz aksamitną sierść!
Uwielbiam tę puchatą Kulkę
Tutaj Mikuś czegoś lub kogoś wypatruje za oknem - może własnego człowieka...
(okno oczywiście jest ograniczone specjalnym ogranicznikiem)


Na razie zostały pobrane zeskrobiny i czekamy, czy coś urośnie.
Ale profilaktycznie Mikuś został wykąpany w Nizoralu.
Sama Go kąpałam. Myślałam, że będą starty w ludziach, ale skąd

Owszem Mikuś szczęśliwy nie był siedząc w wannie z wodą, ale nie wykazywał przy tym żadnej agresji. Później zawinęłam Go w ręcznik i tak sobie siedział u mnie na kolanach dopóki futro trochę nie podeschło


A jaką ma teraz aksamitną sierść!
Uwielbiam tę puchatą Kulkę

Tutaj Mikuś czegoś lub kogoś wypatruje za oknem - może własnego człowieka...
(okno oczywiście jest ograniczone specjalnym ogranicznikiem)