Olinka pisze:O jezusiemaryjo, ja nie wiem, czy my ją oddamy!!! Stary przepadł. Mówi, że żadna go tak nigdy nie kochała, jak Kordelia!
Głuszynki
Moderatorzy: crestwood, Migotka
ja nie wierzę w to, co widzę, kiedy patrzę na Józię
dziewczęta wczoraj poznały resztę domowników i... Józia przeszczęśliwa! kręci się między kotami, daje obwąchiwać, dokonuje prezentacji, a do tego zauważyłam, że kiedy tylko usłyszy mruczenie innego kota, natychmiast pędzi się ocierać i tulić do najbliżej znajdującego futra, nawet jeśli nigdy wcześniej nie miała z nim do czynienia! na śniadanie bez żadnych oporów przyleciała z całą czeredą, jadła z miski razem z innymi, nie ma też żadnych problemów żeby ją wygłaskać, kiedy jest wśród innych kotów. a ogon cały czas w górze jak antena! nawet do łóżka mi wlazła rano i wyfoczyła się na stopach!
dziewczęta wczoraj poznały resztę domowników i... Józia przeszczęśliwa! kręci się między kotami, daje obwąchiwać, dokonuje prezentacji, a do tego zauważyłam, że kiedy tylko usłyszy mruczenie innego kota, natychmiast pędzi się ocierać i tulić do najbliżej znajdującego futra, nawet jeśli nigdy wcześniej nie miała z nim do czynienia! na śniadanie bez żadnych oporów przyleciała z całą czeredą, jadła z miski razem z innymi, nie ma też żadnych problemów żeby ją wygłaskać, kiedy jest wśród innych kotów. a ogon cały czas w górze jak antena! nawet do łóżka mi wlazła rano i wyfoczyła się na stopach!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
no no no no, nie rozpędzać mi się tu, to nie efekt terapii moją bandą, a jedynie nowo ujawnione wspaniałości Józefinkowe! 
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
miziam ja ci sobie Dżendera, a tu kto przychodzi i pcha się pod rękę, mrucząc wniebogłosy, kto z własnej woli nachalnie domaga się głaskania? 
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
żeby nie było podejrzeń, że ja się chwalę gołosłownie - jeśli ktoś chce, niechaj spojrzy...
http://wyslijto.pl/plik/rkmhrqi6q9
http://wyslijto.pl/plik/rkmhrqi6q9
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Szanowni Państwo!
jak linkowany filmik dokumentuje, wieczorne mizianie Józefinka zaliczyła. niemniej brak na nim ciągu dalszego, czyli Józefinki szukającej sobie miejsca do snu, łażącej po mnie, moszczącej się na nogach, drzemiącej dobry kwadrans pomiędzy moją ręką a bokiem (tak, żebym ją drapała po łebku), a w końcu usypiającej na oparciu kanapy tuż nad moją głową (bo tam najlepsze miejsce na gratisowe głaski). nie ma też dokumentacji z dzisiejszego poranka, kiedy to Józinka przyleciała do łóżka razem z Etną i wymiziały się porządnie, a gdy Etna miała dość i poszła się kulać po Pasiuku, Józia położyła mi się na mostku i głaskana mruczała, udeptując mnie łapkami (co było nieco bolesne, bo szponki ma jak igiełki, ale przecierpię i poczekam, aż się jeszcze pewniej poczuje, coby dziewczynki odpazurzeniem nie stresować niepotrzebnie).
i proszę mi tu nie mówić o żadnej magii czy kocimiętce na stopach (
), bo to jest tylko kolejny dowód na to, o czym tak często mówimy, piszemy, co tłumaczymy i staramy się ludziom uświadomić raz na zawsze - można dać kotu pełną miskę, schronienie, ciepłe posłanie, miejsce do biegania i zabawy, inne koty do towarzystwa - ale dopiero dom pozwala kotu otworzyć się i pokazać, jaki jest naprawdę. choćby i dom tymczasowy 
jak linkowany filmik dokumentuje, wieczorne mizianie Józefinka zaliczyła. niemniej brak na nim ciągu dalszego, czyli Józefinki szukającej sobie miejsca do snu, łażącej po mnie, moszczącej się na nogach, drzemiącej dobry kwadrans pomiędzy moją ręką a bokiem (tak, żebym ją drapała po łebku), a w końcu usypiającej na oparciu kanapy tuż nad moją głową (bo tam najlepsze miejsce na gratisowe głaski). nie ma też dokumentacji z dzisiejszego poranka, kiedy to Józinka przyleciała do łóżka razem z Etną i wymiziały się porządnie, a gdy Etna miała dość i poszła się kulać po Pasiuku, Józia położyła mi się na mostku i głaskana mruczała, udeptując mnie łapkami (co było nieco bolesne, bo szponki ma jak igiełki, ale przecierpię i poczekam, aż się jeszcze pewniej poczuje, coby dziewczynki odpazurzeniem nie stresować niepotrzebnie).
i proszę mi tu nie mówić o żadnej magii czy kocimiętce na stopach (
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
