kot drapie w drzwi

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

izabela
Posty: 50
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:38
Lokalizacja: poznań

kot drapie w drzwi

Post autor: izabela »

Witajcie,
zamontowaliśmy nowe drzwi w mieszkaniu . W nocy zamykamy się przed kotami w sypialni ( nie możemy z nimi spać bo za bardzo rozpychają się i budzą nas w nocy). Koty drapią w drzwi , czy macie jakiś pomysł jak temu zapobiec? pozdrawiam Izabela
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Koty zaczęły drapać dopiero kiedy zamontowaliście nowe drzwi? :hm:
może zamiast nowych drzwi, przydałoby się nowe łóżko, w którym pomieszczą się wszyscy? ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Estel
Posty: 70
Rejestracja: 24 lip 2015, 23:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Estel »

Koty, jako stworzenia towarzyskie, będą "rozpychać" się niezależnie od wielkości łóżka. Można albo przywyknąć (faktycznie czasem niewygodne, jak kot - albo dwa - "przywali" nogi, ale za to jak cieplutko i miło ;) ), albo faktycznie zamykać drzwi...

W tym drugim wypadku, nie pozostaje nic innego, jak przeczekać. O ile dobrze rozumiem, wcześniej koty spały z Wami - to normalne, że są z lekka oburzone nagłym wygnaniem i dają o tym znać... Po jakimś czasie, przyzwyczają się. Z pewnością pomoże posiadanie jakiegoś "kociego królestwa", typu drapak z budkami czy hamaczkami, albo nawet zwykła budka czy kartonowe pudło, wyściełana w sposób przyjemny dla kota - gdy drapie, można - przez jakiś czas - zanosić je do hamaka/budki/co tam mają (raz na "noc", potem ignorować drapanie). Koty są inteligentne, załapią.

/Estel

Ps.

Cieszcie się, że nie skaczą na klamkę - ja wprawdzie mam sypialnie otwartą dla kotów, ale jeżeli z jakiegoś powodu zamknę drzwi, Fiolka odstawia swoje (niemal) pięcio-kilowe skoki z cierpliwością pontnika :lol:
izabela
Posty: 50
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:38
Lokalizacja: poznań

Post autor: izabela »

wcześniej też drapały ale drzwi były stare, maja wszystko, drapaki budki, nie da się z nimi spać bo to straszne obżartuchy ciągle jadłyby również w nocy i dlatego budzą nas.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

może więc należy podejść do tematu inaczej: uregulować sprawy żywieniowe, a przed spaniem porządnie wybawić się z kotami, żeby je zmęczyć ;)
Co do tej pory robiliście, kiedy koty drapały w drzwi?
Czym karmicie koty? Mają stałe godziny posiłków?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
izabela
Posty: 50
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:38
Lokalizacja: poznań

Post autor: izabela »

wszystko z porozumieniem z wetem , Dostają royal canin dlla kastratów tyle ile im wolno. są trochę za grube, Wcześniej nie przejmowaliśmy się drzwiami bo były stare ,teraz tych nowych nam szkoda żeby poniszczyły .
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

izabela pisze:wszystko z porozumieniem z wetem .
czyli jak?
izabela
Posty: 50
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:38
Lokalizacja: poznań

Post autor: izabela »

62 g na łepek dziennie
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

izabela pisze:62 g na łepek dziennie
ale jak często podajecie posiłki? dostają te 62 g na raz?
izabela
Posty: 50
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:38
Lokalizacja: poznań

Post autor: izabela »

rozkładamy tą dawkę na 3 ,4 posiłki bo inaczej zapłakałyby sie .
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Co do tej pory robiliście, kiedy koty drapały w drzwi?
i w jakim wieku są koty? (Jak długo drapały w stare drzwi?)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Estel
Posty: 70
Rejestracja: 24 lip 2015, 23:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Estel »

Drzwi można posmarować specjalnym środkiem "odstraszającym" - przy drapaniu zapach będzie się roznosić (wyczuwalny dla kotów, nie dla Was), więc powinno je to zniechęcić. Jednocześnie warto "przypomnieć" im o drapaku, pokrapiając go walerianą, lub nacierając kocimiętką albo zielistką.

Koty przyzwyczajone do drapania konkretnego elementu mieszkania ciężko będzie od tego odzwyczaić i 100% sukcesu nikt nie zagwarantuje... Ale przy dużej determinacji i odrobinie sprytu (sztuczki zapachowe), może się udać.

/Estel
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

z tym kropieniem drapaka, może nie do końca dobry pomysł - mieliśmy już kota, który tak się wczuł w rolę, że podrapywał sobie głowę przez ocieranie się o sizal ;)

Byłabym też ostrożna z taką terapią, bo długofalowo może mieć skutki gorsze niż drapanie w drzwi. Gwałtowne wprowadzanie zmian nigdy nie służy kociej psychice.

Z tego, co już widać, koty jedzą za rzadko, dodatkowo dostają karmę, którą nie mogą się najeść - doradzałabym zmianę karmy na bezzbożową - jest szansa, że na niej poczują się wreszcie syte. Po parę chrupek, ale często. Także przed spaniem, żeby nie musiały się domagać jedzenia w nocy. Jeśli chodzi tylko o to, że budzą, bo są głodne, może nie będzie trzeba zamykać drzwi, jeśli nie będą musiały domagać się jedzenia.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
izabela
Posty: 50
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:38
Lokalizacja: poznań

Post autor: izabela »

Jaka to karma bez zbożowa dla kastratów? Zaznaczam że maja problem z utrzymaniem prawidłowej wagi.
Awatar użytkownika
Estel
Posty: 70
Rejestracja: 24 lip 2015, 23:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Estel »

plus nie zwracaj uwagi na to, że weterynarz poleca Royal Canin - niemal wszyscy weterynarze to bezrefleksyjnie robią, bo firma w odpowiednim czasie posmarowało gdzie trzeba i "wtłukują" to do głowy studentom, niczym mantrę. RC jest również droższe od wielu lepszych jakościowo karm... Ale to już temat na inną dyskusję.

Co do karm poza barf'o-podobnym żywieniem, osobiście stosuję Taste of the Wild (ale tylko Rocky Mountain, *nie* Canyon River - te drugie ma dużo więcej węglowodanów). Z drożysz jest Orijen, ale ostatnio się skiepścił.
Ostatnio zmieniony 19 paź 2015, 17:01 przez Estel, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ