


Uwielbia też miauczeć pod drzwiami wejściowymi - ostatnio sąsiadka mówi mi, że "kotek tak miauczy, że aż jej żal się robi", ale konia z rzędem temu, kto dojdzie do tego, o co kotkowi chodzi


Moderatorzy: crestwood, Migotka
domagam się zdjęcia domkutakarzyna pisze:Wydaje się, że ze zdrowiem wszystko ok, choć czasem mam wrażenie, że ten brzuszek ma troszkę napięty (ale brak innych objawów, więc jestem prawdopodobnie przeczulona)![]()
Zrobiłam jej ostatnio kartonowy domek, z poduszką w środku, wejściami w różnych miejscach, ale wzgardziła. Wstawiłam jej fotel do sypialni i to było dobre posunięcie, bo to obecnie jej ulubione miejsce do spaniaKupiłam jej też szczotkę do czesania i to już w ogóle super sprawa, bo Nawojka uwielbia czesanie, pręży się niesamowicie i jest to dla niej bardzo przyjemne. Rozprawiła się już ze wszystkimi wędkami bird, trzeba będzie zamówić nowe, bo jednak jest to jej ulubiona zabawka i uwielbia za nią gonić, a jako, że dbamy o dużo ruchu to bird jest wyjątkowo pomocna
Nowe zdjęcia niebawem, wszystkie, co ostatnio zrobiłam są niewyraźne jakieś, a z kotki przecież nad wyraz wyrazista postać
Tak mi się wydaje, że jest bardziej towarzyska niż to zademonstrowała wcześniejMorri pisze:A może jej - paradoksalnie - brakuje kociego towarzystwa?Może jej uraz do kotów dotyczył większej ilości obcych zapachów? Może warto pomyśleć o przedstawieniu jej kociaka?
Co myślicie?
ja też się nad tym zastanawiałam, koci maluch może dokonać nieprawdopodobnych rzeczy w przełamywaniu dużego futra - sama świadkiem byłam przy Opciu.Morri pisze:A może jej - paradoksalnie - brakuje kociego towarzystwa?Może jej uraz do kotów dotyczył większej ilości obcych zapachów? Może warto pomyśleć o przedstawieniu jej kociaka?
Co myślicie?