Babcyjce został obniżony lek pół tabletki co 2 dni.
Ma się dobrze, brak oznak choroby.
Dużo się szwęda po mieszkaniu, wkrada się do pokoju lokatora a potem wyje przestraszona, bo nie wie gdzie jest

Uwielbia się rozciągać, ciągle zmienia miejsce leżakowania i łapie ptaki przez szybę okna.
W nocy siada przede mną i zawodzi, że chce jeść, bo ta zwykła karma jej już nie smakuje (trochę ją rozpuściłam

)
Wciąż nie podchodzi i nie daje się głaskać, ale dobrze wie natomiast kto ją karmi

Przychodzi żulić też do kuchni, gdy gotuję
Potrafi rozerwać worek z karmą mimo braku zębów.