Burundi
Moderatorzy: crestwood, Migotka
W niedzielę pojawiła się u mnie czarna pantera..., która wlazła na stół. To Burundi oczywiście
Na początku był bardzo przestraszony. Rezydenci mnie zadziwili i przyjęli Burundiego przyjaźnie, tzn. nie syczą na niego. Na zdjęciu niżej Burundi próbuje zakolegować się z przywódcą stada - Miśkiem.
Burundi w nowym dt czuje się coraz pewniej, zwiedził już wszystkie zakamarki. Uwielbia gonitwy z Hieronimem i Bogdanem - postaram się sfilmować ich w akcji, na razie mi nie wyszło, bo jakoś szybcy są
Za to udało mi się zrobić zdjęcia pt. Burundi - bibelocik.

Na początku był bardzo przestraszony. Rezydenci mnie zadziwili i przyjęli Burundiego przyjaźnie, tzn. nie syczą na niego. Na zdjęciu niżej Burundi próbuje zakolegować się z przywódcą stada - Miśkiem.
Burundi w nowym dt czuje się coraz pewniej, zwiedził już wszystkie zakamarki. Uwielbia gonitwy z Hieronimem i Bogdanem - postaram się sfilmować ich w akcji, na razie mi nie wyszło, bo jakoś szybcy są
Za to udało mi się zrobić zdjęcia pt. Burundi - bibelocik.
- GatosDePau
- Posty: 414
- Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Burundi dostał drugie - podwójne imię Cziornyj Kofie
Żeby było ciekawiej, to chyba to imię polubił, bo jak je słyszy, to odpowiada
Po tygodniowym czasie poznawania się z ludźmi i kotami rezydentami w dt stał się przytulaśnym i mruczącym Kofim. Już nie chowa się w swojej bazie na krzesłach pod stołem, bo woli kocyki, kołderki i legowiska. Czasem nawet traktuje Hieronima jak poduszkę
Rezydent Misiek tak, jak wcześniej Hieronima, nauczył Burundiego, jak korzystać z wanny:
Poza tym, Burundi chyba zdaje sobie sprawę ze swojej urody....
A na tym zdjęciu Czarny Książę w wersji "Zaraz zeżrę tę piłeczkę"
W ubiegłym tygodniu Burundi przeszedł kastrację i operację przepukliny, ale jakoś się tym nie przejął, bo na drugi dzień brykał razem z Hieronimem
Po tygodniowym czasie poznawania się z ludźmi i kotami rezydentami w dt stał się przytulaśnym i mruczącym Kofim. Już nie chowa się w swojej bazie na krzesłach pod stołem, bo woli kocyki, kołderki i legowiska. Czasem nawet traktuje Hieronima jak poduszkę
Rezydent Misiek tak, jak wcześniej Hieronima, nauczył Burundiego, jak korzystać z wanny:
Poza tym, Burundi chyba zdaje sobie sprawę ze swojej urody....
A na tym zdjęciu Czarny Książę w wersji "Zaraz zeżrę tę piłeczkę"
W ubiegłym tygodniu Burundi przeszedł kastrację i operację przepukliny, ale jakoś się tym nie przejął, bo na drugi dzień brykał razem z Hieronimem
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Burundi pięknieje z dnia na dzień
Ma niesamowity apetyt i prawdopodobnie wyrośnie na wielkiego kocura. Bardzo chce się bawić z dorosłymi rezydentkami, one jednak są nadal oporne. Czasem tak długo chodzi za nimi, aż się chowają przed nim.
Na zdjęciu niżej: Burundi czeka, aż Basia zejdzie z szafy
Tu oczywiście z Hieronimem - w czasie zabawy wędką "handmade"
Jak wszystkie koty u mnie i Burundi uwielbia "balkoning". Na zdjęciu - chwilę po zamknięciu drzwi balkonowych - mina pt. "Otwórz"

Na zdjęciu niżej: Burundi czeka, aż Basia zejdzie z szafy
Tu oczywiście z Hieronimem - w czasie zabawy wędką "handmade"
Jak wszystkie koty u mnie i Burundi uwielbia "balkoning". Na zdjęciu - chwilę po zamknięciu drzwi balkonowych - mina pt. "Otwórz"
Burundi to kot, który po prostu lubi zjeść. Taki smakosz normalnie
W kuchni patrzy, czasem sięga po to, czego nie powinien ruszać
Na tym zdjęciu Czarnuszkin (trzecie imię) pt.: Co tam masz? Rybka? Daj miiiii! I tak miauka, aż dopnie swego
A tu: Dobra rybka...była...

No i oczywiście ciąg dalszy: Jeszcze daj! Oko puszczam ładnie przecież!
A tu z Hieronimem. Na tych półkach stały kwiaty, zanim chłopaki zamieszkali u mnie. Teraz mam takie bibeloty zamiast kwiatków

Na tym zdjęciu Czarnuszkin (trzecie imię) pt.: Co tam masz? Rybka? Daj miiiii! I tak miauka, aż dopnie swego
A tu: Dobra rybka...była...
No i oczywiście ciąg dalszy: Jeszcze daj! Oko puszczam ładnie przecież!
A tu z Hieronimem. Na tych półkach stały kwiaty, zanim chłopaki zamieszkali u mnie. Teraz mam takie bibeloty zamiast kwiatków
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń