Nieszczęście

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Nieszczęście coraz lepiej radzi sobie poza pokojem, codziennie wychodzi zwiedzać cały dom, pomału przestaje też panicznie uciekać jeżeli kogoś spotka poza pokojem. Obcych trochę się boi ale po 30 min potrafi leżeć obok obcego i być głaskana. Niestety ostatnio ciągle biegam przez co wychodzę rano i wracam wieczorem, Nieszczęście wtedy wita mnie narzekaniem gdzie byłem i że chce być głaskana. Śpimy zawsze razem, rano wita mnie marudzeniem że jej nie głaskam... Zauważyłem że coś jej wyszło na płatku ucha, z Mamrotkiem już planujemy podróż do weterynarza aby to sprawdzić.
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Dzielny maluch, tylko tak dalej :)
KociTata pisze:Śpimy zawsze razem, rano wita mnie marudzeniem że jej nie głaskam...
Awwww :love:
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Biorąc pod skrzydła Nieszczęście spodziewałem się że oswoi się, ale bez żadnych rewelacji. Tymczasem Nieszczęście śpi na wysokości mojej twarzy, bardzo często jak położę na niej dłoń, bądź ją obejmę zaczyna mruczeć. Dzisiaj postanowiła spać ze mną na "baranka" (czołem o moje czoło). Z rana jak zobaczy zdecydowany ruch w łóżku to momentalnie przybiega się położyć. W dzień biega po korytarzu czy pokoju z zabawkami. Coraz śmielej schodzi do kuchni, ale dalej ucieka jak ktoś idzie w jej kierunku. Aż rozważam przeforsowanie pomysłu w domu na adopcję jej.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

oooo :aaa:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:D :D :D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:tan:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

:szok:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:lol: :lol: :lol:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

W sumie co tu dużo mówić :D

Dalej jest przylepą która lubi rozmawiać, zwłaszcza kiedy czuje się niewygłaskana, coraz lepiej radzi sobie poza pokojem, niestety miała parę wpadek i narobiła nie tam gdzie powinna więc pare dni spędziła w pokoju aby zobaczyć czy to choroba, wpadka czy nie lubi pokoju brata, o dziwo tam chyba już czwarty kot mu narobił mimo że zawsze sprzątam..
Strasznie lubi jeść, nie mam pojęcia gdzie Ona to mieści ale jakby mogła to by dziennie jadła minimum 400g bozity plus suchą karmę na noc. Ostatnio była tak perfidna że jak dostała mniej to zawsze od kogoś w kuchni coś wyprosiła. Niestety dalej lubi się chować w bezpieczne kąty jak ktoś przychodzi.



Obrazek

Obrazek

Obrazek
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Wczoraj byłem z Nieszczęściem u weterynarz Starczewskiej. Stwierdziła u małej biegunke i wzdęcia. Podczas zastrzyków Nieszczęście wtuliła się w moją szyję i bez prób ucieczek poddała się ukuciom (3 zastrzyki). Wieczorem musiała czuć się skrzywdzona tym faktem bo zasnęła z głową na mojej szyi. Rano dostała kolejne porcję zastrzyków, niestety tak dzielnie tego już nie przyjęła ale dalej szukała ratunku u mnie, zamiast uciekać po kątach. Ostatnio miałem okazję sprawdzić jak reaguje na obcych, na początku oczywiście ucieka na drapak skąd obserwuje, ale po 15-20 min zdecyduje się przyjść jeżeli też tam jestem, na początku nie ufnie pochodzi, ale po chwili wskakuje na łóżko i czeka na głaskanie. Nieszczęście jest bardzo grzeczna, ale też potrzebuje towarzystwa. Próbuje pobawić się z Madame ale wiadomo że to nie wyjdzie. Jeżeli są drzwi otwarte to z chęcią sprawdza dom, natomiast jeżeli są zamknięte to bawi się w pokoju bez drapania drzwi czy wymuszania wyjścia.
Ostatnio zauważyła którędy wracam i mniej więcej o której, często widząc ją w oknie wchodząc do domu spotykam ją już przy drzwiach do pokoju.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Po pierwszym oględzinach kuwety po podaniu leków, mam wrażenie że jest troszkę lepiej, oczywiście do ideału daleko no ale jakiś mały postęp jest z tym co zostaje w kuwecie.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Wczoraj byłem z małą na kontroli, wszystko jest dobrze więc domy stałe zgłaszać się :D

Nieszczęście z wielką chęcią zwiedza już cały dom. Bardzo często gruchocze do Madame ale nie jest to odwzajemnione uczucie. Ostatnio upatrzyła sobie zabawy różnymi papierkami od słodyczy oraz chusteczkami. Prawie zawsze chodzi ze mną spać, ba przy robieniu łóżka od razu przybiega i zajmuje centralne miejsce, aby ją wygłaskać. Często śpi przy twarzy czy szuka miejsca w nogach. O dziwo przybiega na komendę. Pomału sama wskakuje na kolana aby poleżeć przez dłuższy moment


Poniżej znajdują się zdjęcia które pokazują zachowanie "dzikiego" kota u weterynarza

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Niestety nie mam zdjęć bo po raz kolejny był to środek nocy, ale Nieszczęście śpi na człowieka :o głowę z przednimi łapami ma na poduszce a resztę schowaną pod kołdrą i tak śpi obok mnie. Zapomniałem też wspomnieć że dzięki niej 30 min wychodzę z łóżka bo jeszcze musi zrobić koziołki i przeturlać się pare razy po mojej klatce piersiowej.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

dobra robota :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

pewnie czuje, że coś się święci...:)
ODPOWIEDZ