Jak Halka rozpracowuje sznurek sizalowy, dotąd nietknięty przez rzesze innych kotów.
Efekty i dumny wykonawca dzieła

'
Halusi nie sposób nie kochać - wystarczy się odezwać, byle w przestrzeń, a ona od razu odpowiada - bo to może do niej... Widać, że jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem... Stąd też dość trudno zrobić jej zdjęcie, bo orientując się, że człowiek rusza w jej kierunku, od razu wybiega na spotkanie
Miny za to robi przednie
Kaleson, jako się rzekło, jest typem uległym i bezkonfliktowym. Udało mu się nawet nawiązać niezłe relacje z ciotką Luną, a wiadomo, że nie każdemu się ta sztuka udaje
Jako, że wczoraj dzień był piękny i balkon się cudownie sprzątnął po zimie (sąsiadujemy z drzewami liściastymi), nastąpiło otwarcie nowych przestrzeni
I ty to cały czas ukrywałeś, Człowiek?
Ostatnio zauważyłam, że Kaleson robi siusiu jakby mniejszymi porcjami. Przyłapany na gorącym uczynku, ujawnił strumień moczu, który się pienił. Nie sposób orzec, czy to od ciśnienia, czy od obecnego w moczu białka. Okazało się - po badaniach - że białka jest sporo. W tygodniu musimy dostarczyć kolejną próbkę na badania laboratoryjne. Dzieciaki nie mają też zupełnie czystych uszu - jakaś plaga dopadła kilka kotów w ich dt. Po czyszczeniu i zakropleniu Oridermylem, Halka dzielnie zajęła się bratem, czule myjąc mu głowę i uszy
