Surową, świńską, kotu?lagolek pisze:świeżą świńską wątrobę
Ksenia
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
BEATA olag
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Księżniczka miewa się bardzo dobrze. Na przemian zapada w głębokie sny na drapaku i urządza szalone galopy po mieszkaniu
Reaguje na dźwięk otwieranych kodem drzwi wejściowych do bloku. Jak tylko go usłyszy wie, że ktoś wraca do domu i wita od samego progu. Nie chcę zapeszać, ale w nocy jest coraz grzeczniejsza - daje nam spokojnie spać. Wie, gdzie jest jej miejsce na łóżku, ale czasami dokonuje zajęcia poduszki i prawie kładzie mi się na głowie. Korzystanie z kuwety bez zarzutów. Wybredność żywieniowa na bardzo wysokim poziomie 
Lagolek
-
BEATA olag
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
U Kocicy bez zmian. Czasem grzecznie się przytula i jest do rany przyłóż, czasem pokazuje pazurki i nie daje nam spać. Pod koniec czerwca zaliczyłyśmy wizytę u weterynarza. Przejazd w kontenerze na pewno do ulubionych aktywności Kseni nie należy. Pani doktor obejrzała, obmacała, zajrzała to tu, to tam, osłuchała serduszko itd. Stan kotki jest dobry. Za 2 miesiące do kontroli. Na moje narzekania, że kocica niechętnie jada jedzenie z puszki usłyszałam, że kota rozpuszczam surowymi piersiami
co zrobić... 
Lagolek
Ksenia tydzień temu przeszła zabieg oczyszczania kamienia i wyrwania chorych zębów.
Zniosła to bardzo dobrze. Po zabiegu ma lepszy apetyt
A od wczoraj... cieszy się własnym domem stałym
Po przybyciu do nowego miejsca nie wydawała się ani przestraszona, ani zagubiona. Zwiedzała mieszkanie, coś zjadła, dawała się brać na ręce, nawet chodziła noga w nogę za nową opiekunką, szczególnie do kuchni
. W mojej opinii totalny luz 
Kseniu kochana trzymam kciuki, żebyś już zawsze była bezpieczna i szczęśliwa!
Zniosła to bardzo dobrze. Po zabiegu ma lepszy apetyt
A od wczoraj... cieszy się własnym domem stałym
Po przybyciu do nowego miejsca nie wydawała się ani przestraszona, ani zagubiona. Zwiedzała mieszkanie, coś zjadła, dawała się brać na ręce, nawet chodziła noga w nogę za nową opiekunką, szczególnie do kuchni
Kseniu kochana trzymam kciuki, żebyś już zawsze była bezpieczna i szczęśliwa!
