Chyba nie oddam Wam Myszkina Za bardzo się zadomowił i wszyscy go kochają!
Kocha go Pasiuk:
Kocha go Sabrina:
Czasem - o zgrozo! - kochają się we trójkę!
Kocha go także Dżender. Bardzo. Najbardziej!
A ostatnio Myszkin przekonał do siebie...
...Burak!!!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Cotleone pisze: to koniec cywilizacji, którą znamy
Zdecydowanie tak
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Nie, nie mogę powiedzieć, aby te człowieki były takie złe. Jest gdzie spać, są miseczki z wodą, jest jedzenie… No właśnie. Jedzenie jest wszędzie. Chyba już pierwszego dnia się o tym przekonałyśmy. Mają fajny balkon gdzie można sobie pobiegać, gdy dom się znudzi. I tam pierwszego dnia patrzymy… a tu wieeeelka wysoka miska czegoś pysznie pachnącego. Szczyt nie do zdobycia - parapet. Nęcenie było tak okrutne, że nasze główki ze zdwojoną mocą zaczęły pracować. Drapak ma przecież kilka pięter, środkowe jest bardzo blisko parapetu - miski. Ja chyc, łapkami oparłam się o michę, nieobciętymi pazurkami na Kapitana Haka zaczepiłam nęcące wystające pachnidełko. Co by się nie afiszować popchnęłam łapką, pacnęło na podłogę. Zdobycz zaczęłam konsumować z siorą Nastią. Nie przewidziałam, że człowieki przeszli chrzest bojowy i wiedzą, że jeśli jest spokój to - śpimy albo broimy.
- No nie no! Zobacz tylko na tę krówkę co ona zrobiła! Mięsko dla nich ale miało bezpiecznie ostygnąć!
Ostatnio zmieniony 21 lip 2016, 14:51 przez jaggal, łącznie zmieniany 1 raz.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Niedawno z dziewczynami poszliśmy do weta na kontrolną wizytę.
Dunia wreszcie pozbyła się świerzba i została pochwalona za swoje zachowanie przez dr Starczewską głaskami i nawet buziolem w czółko.
Nastia bardziej charakterna dziewczyna może nie była idealna w zachowaniu ale porównując do mojej Ebi i tak prawie anioł.
100% black nabawił się odczynu alergicznego na karku (sytuacja opanowana po zastosowaniu maści).
Dieta eliminacyjna przyniosła efekt, w sumie jedyne nowe pokarmy, które dostawała to tuńczyk i sardynki z Cosmy (w bardzo małych ilościach). Jeśli faktycznie to było przyczyną Nastia ma alergię na ryby.
Proszę Państwa, rzecz jest oficjalna - w pierwszych tygodniach sierpnia Myszkin przeprowadza się do nowego domu. Czeka tam na niego kolega, a nawet dwóch - ludzki i koci
Będziemy tęsknić
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
jaggal pisze:Proszę Państwa, rzecz jest oficjalna - w pierwszych tygodniach sierpnia Myszkin przeprowadza się do nowego domu. Czeka tam na niego kolega, a nawet dwóch - ludzki i koci
Będziemy tęsknić
Śmiem nawet twierdzić, że kumpel na dobre i na złe.