Szafran

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:good: :good: :good:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Po pierwsze - Szafran od razu po wyjściu z transportera poczuł sie jak u siebie - ogon podniesiony, wyprostowane nogi... Po chwili był w wannie (On zaprawdę jakoweś inklinacje do wody czuje...) :shock:
A rano zastałam go na blacie umywalkowym - tak sobie spał... Początkowo byłam przerażona, że tak z przymusu, bo na pewno nie potrafił zejść - ale nic bardziej mylnego - po prostu na pięterku czuł się jednak bezpieczniej...

Natomiast wymiękłam, jak zobaczyłam, jak On się tam gramoli - po grzejniku drabinkowym i ręczniku - no i już jest!

Bawi się myszami jak młokos - oczywiście widzący młokos ::
Czyli pełna aklimatyzacja! Szafran bał się po prostu... klatki.

Dzisiejsza wizyta - mocz nieszczególny, ale jako że kot czuje się świetnie i szybka kastracja jest bardzo wymagana (być może to hormony wywołują zmiany w pęcherzu) okulista zdecydował się na jutrzejszą operację...
Już od wczoraj zakraplamy oczy; niestety na atropinę Szafran zareagował najgorzej jak mógł kot - obfitym ślinotokiem... Jest to dla Niego na pewno bardzo, ale to bardzo nieprzyjemne... Dlatego też niestety reaguje na mój głos ucieczką - bo doszły jeszcze 2 inne rodzaje kropli, mniej drażniących, ale jednak kropli... Albo będziemy mieć traumatyczne przeżycia (bo to dopiero wstęp...), albo kocio pojmie w czym rzecz i będzie się to odbywać jak u Zeldy po tygodniu - "na śpiku" jak to mawiała moja zacna Babcia:)

GODZINA ZERO JEST RÓWNO W POŁUDNIE...

Kocurka odbieram dopiero ok. 19...
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Trzymamy kciuki z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:good: :good: :good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Kciukamy z całych sił!
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

kciuki, Szafranku :good: :serce:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:good: :good: :good:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo mocno trzymam kciuki :ok:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Kciuki!
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Chłopak ma pecha - operacja się nie odbyła:(
Już od poniedziałku zakraplaliśmy oczy atropiną, która bardzo mocno rozszerza źrenicę - i ten szczególny stan umożliwił lekarzowi dostrzeżenie tego, co "normalnie" było ukryte - więzadełka soczewki w jednym oku są bardzo "luźne", przez co już oryginalna soczewka jest niestabilna; wszczepienie nowej najprawdopodobniej jeszcze by tę niestabilność pogłębiło...
Na szczęście jest na to rada - trzeba "wprawić" w oko dodatkowy element - pierścień mocujący - i powinno być dobrze!
Jednak na taką część "zapasową" trzeba czekać kolejny tydzień...
Ale nie poddajemy się i czekamy!
Kolejna godzina zero - 3 VIII, w samo południe.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

W końcu poprawa moczowa!!!! Pęcherz mniej echogenny, mniej piasku i tłuszczu...
Z posiewem dziwna sprawa - niby zarodniki grzybów są, ale póki co nie wykiełkowały, zatem tylko profilaktycznie przemywamy zmienione miejsca szamponem i czekamy na rozwój wypadków - skórnych, bo oczne jutro się dzieją... W zasadzie zaczęły już wczoraj, bo znowu zakraplanie ocząt, które Szafcio znosi coraz gorzej:/
zatem - znowu o godz. 12 bardzo potrzebne trzymanie kciuków!!!!!

Obrazek
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

ja już :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

godzina "W" wybiła
ODPOWIEDZ