Halka i Kaleson

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kaleson łownym kotem jest i basta! Właśnie upolował ćmę! Kto boi się robactwa, tego Kaleson z pewnością wybawi z opresji ::
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wielokrotnie mówiłam, że obok Halusi nie da się przejść obojętnie. Od razu zagaduje i na wszelkie sposoby usiłuje zwrócić na siebie uwagę :)
https://youtu.be/sL_8R9In6lg
Widać, że zadomowiła się u mnie na dobre. O ile wcześniej jakieś zabiegi pielęgnacyjne były przyjmowane przez nią z wyraźną dezaprobatą, którą manifestowała wywijając się od takiego na przykład przycina pazurków, o tyle teraz, nie ma z tym już żadnego problemu :)
Uspokoiła się też w relacjach z innymi kotami :) Jest o 1000 razy lepiej niż kiedyś :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

a jaka piękna :serce:
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Ależ piękna! :shock:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wyjechałam na kilka dni i już pierwszego wieczora brak mi Halki przytulajacej się do snu i Kalesona przyklejającego się do nóg na powitanie...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Morri pisze:Wyjechałam na kilka dni i już pierwszego wieczora brak mi Halki przytulajacej się do snu i Kalesona przyklejającego się do nóg na powitanie...
:hug:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Halusia jest moją niekwestionowaną ulubienicą :love: trudno jej zrobić zdjęcie, bo wdzięczy się tak, że nie sposób złapać w kadrze proporcjonalnego kawałka kota :? Wystarczy do niej zagadać, a ona od razu odpowiada, gotowa na mizianki :) Jest też kotem cudownie nakolankowym, co objawia się na przykład tak:
https://youtu.be/nqzNUuPKZao
Kaleson jest nie mniejszym miziakem, ale mniej (lub inaczej) zabiega o względy człowieka - preferuje tańce między nogami, okraszonymi ocieraniem się o nie, a także sugestywnie wciskanie głowy w ludzką dłoń. Jest spolegliwy i nienachalny, jednak wdzięczny o każdy głask. Zawsze też pierwszy wita gości przy drzwiach :)
Nawet u weterynarza zachowuje spokój, a pociechy szuka w opiekunie :love:
https://youtu.be/-6jD7Y0PLp0
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Zaliczyliśmy kontrolę u weta - Halusi coś sprawia ból w pyszczku, bo czasem zdarzy jej się pisnąć, jakby coś ją zakłuło w dziąsło. Okazało się, że za linią zębów z tyłu wyhodowała się spora nadżerka :( Poszedł więc zastrzyk przeciwzapalny w kuper i zobaczymy, co będzie dalej.
Przyznam szczerze, że od czasu, kiedy do nas trafiła, Halusia zrobiła ogromny postęp w znoszeniu wszelkich zabiegów wokół siebie :) Chyba po prostu potrzebowała nam zaufać :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kaleson wejdzie wszędzie i wszystko obada. Zachował dziecięcą ciekawość i dziecięcy sposób zabawy - na przykład uwielbia bawić się z firaną...
Obrazek
Mimo, że mam siatkę na balkonie, o zawał serca przyprawia mnie jego radosne bieganie po barierce :shock: Każde otwarcie szafy kończy się też Kalesonem w środku. Czasem otworzy sobie sam...
Obrazek
Z bardziej standardowych zamiłowań - wielkimi względami cieszy się kosz ze świeżym praniem, na którym można zostawić trochę sierści ;)
Obrazek

Nadżerka w pyszczku Halusi wygląda niestety gorzej niż wcześniej. Dziś znów byliśmy u weta :( Leki wdrożone, ale pobraliśmy też wymaz z ranki, by uzyskać więcej informacji, co tam się dzieje...

Już kiedyś pisałam, że Halka uwielbia wylegiwać się w torbach. Nieważne czyich ;)
Obrazek


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Jak Halusia z pyszczkiem? U mojego Misiaczka (niestety już za TM) przy takiej nadżerce mój wet pobrał wycinek do badania histopatologicznego. Okazało się, że miał plazmocytarne zapalenie jamy ustnej. Oby u Halusi to nie było.
Pozdrawiam i mizianki dla Bielizny.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

U Halusi niestety gorzej :( Przez pierwsze dni była poprawa, teraz znów przy jedzeniu odczuwa dyskomfort :( Jutro powinny być wyniki cytologii. Nadżerka znów wygląda źle, mimo antybiotyku i leku przeciwzapalnego. Spodziewam się więc, że coś w tym wymazie wyjdzie. Pytanie, co.

Na szczęście dolegliwość nie przeszkadza jej w codziennych aktywnościach ;)
Obrazek
lub braku aktywności ;)
Obrazek

Tymczasem u Kalesona - stabilizacja :)
https://youtu.be/hmpDRwJjRew
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2016, 2:54 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Z nadżerką Halki ciągle źle :( Cytologia wykazała obecność bakterii, więc teraz czas na wymaz.
Jako że mała zaczęła mieć problem nawet z jedzeniem, wdrożyliśmy mocniejszy lek. Na wyniki wymazu niestety przyjdzie poczekać jakiś tydzień :(
Ciekawe, że poza tą przypadłością Halce nic nie dolega - prezentuje się, jak zwykle, jak bóstwo i niezmiennie chętnie wskakuje na kolana....
Obrazek
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Mojemu Misiaczkowi dawałam zmiksowane jedzenie (taką papkę). Brałam go na kolana i trzymałam miseczkę pod bródką. Wtedy wszystko zjadał. Z podłogi nie bardzo mu szło.
Awatar użytkownika
catta
Posty: 497
Rejestracja: 09 kwie 2015, 21:13
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: catta »

Zdrówka dla Halci :hug: żeby


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Renik u Halki ta nadżerka jest usadowiona na łuku za zębami - problem jest przy połykaniu, przy mocniejszym otworzeniu pyszczka - np. ziewaniu.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ