Luty

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

antybiotyk skończony, niby w kuwecie super, ale niestety puszkowa karma kotu nie służy - zresztą surowizna też:(
Podczas diety eliminacyjnej okazało się, że dobry jest... gotowany kurczak. No więc Lutek dzielnie wcina kuraka - nie żeby nie smakowało - wręcz przeciwnie! Całe stado Mu zazdrości - ale oczywiście miski kocurrro pilnuje jak oka w głowie, żadne nie ma szans nawet na gryzka:
Będziemy co jakiś czas próbować wprowadzać nowości, ale póki co - stoimy na kurczaku.
A tu Luty na swojej ulubionej ostatnio miejscówce:
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Olu, podajesz mu jakieś witaminy do tego kuraka, prawda?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Multivital Cat - może być???
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

kotekmamrotek pisze:Multivital Cat - może być???
może - tak po prostu myślę głośno, że ten gotowany kurczak, to w sumie nie ma żadnych wartości :?
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

tak po cichu na razie się pochwalę, że od trzech dni dodaję karmę mokrą i w kuwecie ekstra - ale to ciiiiiii.....
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

ciii ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Luty ostatnio przechodzi sam siebie jeśli chodzi o potrzebę kontaktu z człowiekiem - kiedy tylko ma taką możliwość chodzi za mną jak pies, a kiedy się przysiądzie - WSZĘDZIE - ma się natychmiast 7 kg przyklejonych do kolan, a pyszczek do dłoni - masakra, jaki On kochany...

A kiedy nie ma takiej możliwości - ma totalny odlot na swoim miejscu ulubionym (wiem, że nie widać słodkiego pysia, ale za to podziwiać można luz i odlot do kwadratu :: )

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Dziś Lutek został nazwany kotopsem - faktycznie łazi za mną krok w krok - już się przyzwyczaiłam, ze muszę uważać gdzie i jak stawiam nogi, bo jest wysokie prawdopodobieństwo, że Luty jest w pobliżu i się czai, by wskoczyć na kolana; kiedy siedzę u Szafcia w łazience - trza ostrożnie otwierać drzwi, bo za nimi na bank jest Luty... Toż to melasa klejąca - dosłownie - bo jak się go mizia to oczywiście nadprodukcja śliny następuje...

https://www.youtube.com/watch?v=hMk-da6 ... H=youtu.be
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

wielka, miękka, ciepła klejąca melasa... :love: :love: :love:
Lutysiu :serce:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Lutek przechodzi sam siebie - czasem wolę postać, niż przysiąść, bo na bank będę miała Melasę, yyyy... Lutego na kolanach, przyklejonego i błagającego wzrokiem o głaski... No i jak tu nie ulec???? Ja nie rozumiem, jak to jest, że jeszcze nikt nie zakochał się w tej pełnej miłości kulce, a raczej kuli futrzastej...
Uwielbiam, kiedy rano usiłuję się zwlec z wyrka, siadam, a Luty od razu jest na nogach - i to mięciutkie futerko na gołej skórze - normalnie boskie:) Tylko wstać gorzej :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Chyba idzie jesień - Luty coraz częściej gości w wyrku naszym, przyklejony do odnóży; jego obecność niestety trochę utrudnia sen, bo żeby okryć się kołdrą trzeba przeciągnąć na niej Luteczka, co nie należy do zadań najłatwiejszych, a w zasadzie najlżejszych :twisted:

A tak Luty wypatruje swojej chałupki...

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

W zasadzie chłopaki obaj wypatrują jednej chałupki, Luty jednak - jak przystało na starszaka - dba o swoje zdrowie i się nie przemęcza - zajmuje raczej pozycję horyzontalną:) Nie tylko, jeśli idzie o wypatrywanie:)

Obrazek
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Świetne foto :D
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Dla odmiany Luty w męskich objęciach - dla Niego nie ma znaczenia płeć i wiek...

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

A tu Luty pokazuje stan swojego uzębienia:

Obrazek

Kły ma rasowe - odpowiadają wymiarami gabarytom Lutka, ale łysa żuchwa jest rozczulająca... Uwielbiam jej dotyk, np. kiedy chłopak sięga po przysmak...
Aha - oczywiście z kłów nie robi żadnego użytku - po prostu są - do podziwiania:)
ODPOWIEDZ