
Tara
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Z Tarą zdecydowanie lepiej
na kroplówki reaguje już głośnym marudzeniem i coraz trudniej utrzymać ją na kolanach, kiedy są jej podawane
muszę się też nieźle nagimnastykować, żeby zabezpieczyć wenflon tak, by nie zerwała opatrunku 
apetyt dopisuje
czyli - zdrowiejemy



apetyt dopisuje

czyli - zdrowiejemy

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
zawsze mnie zachwycały te nasze powody do euforii - mycie się, marudzenie, kupa... chociaż mycie z tego najbardziej zrozumiałe 

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
swoją drogą, to jest zawsze dobry znak, nie? że kot dba o higienę, jeśli nie robi tego za bardzo/za długo (np. do łysych placków)?Morri pisze:Tara się myje!!!!!
Tak pytam bo staram się nauczyć jak najwięcej o zachowaniach Korinki, bo przecież ta mała panikara prędzej doleci z rozpędu na księżyc niż da coś sobie zobaczyć...
Jedziemy pobrać krew na badania
Spodziewam się poprawy
Bo mała już nie śmierdzi, wciąga jedzenie jak odkurzacz i to bez kroplówek dożylnych! Dostaje tylko podskórne, i to mało, bo nie jest odwodniona!
Myje już nie tylko siebie
https://youtu.be/hbZi8tpm4zk


Myje już nie tylko siebie

https://youtu.be/hbZi8tpm4zk
Z niecierpliwością wyczekuję wyników ostatnich badań...
Będę bardzo zaskoczona, jeśli będą złe... Tara ma apetyt, myje się, świat ją ciekawi, nie omieszka innego kota lekko zdzielić łapą dla porządku... Ale i tak gryzę palce...
Na szczęście ona jest wolna od takich zmartwień
Ciągle łasa na mizianki, kręcąca bączki pod ręką
Ostatnio nawet chętnie zwiedzała balkon 

Będę bardzo zaskoczona, jeśli będą złe... Tara ma apetyt, myje się, świat ją ciekawi, nie omieszka innego kota lekko zdzielić łapą dla porządku... Ale i tak gryzę palce...
Na szczęście ona jest wolna od takich zmartwień


