Żywienie kotów (karmy, BARF)
Kochani, najprawdopodobniej z Chaplinem bedziemy musieli brać po uwagę nietolerancję pokarmową na jakiś rodzaj białka. Pytanie jak to zrobić najlepiej - czy są jakies wiarygodne testy krwi, które nam dadzą odpowiedź, czy tylko metoda prób i blędów?
Oprocz Chaplina mam 3 rezydentów i nie stac mnie na przestawianie całego stada na jakies cymesy jednoskładnikowe, tylko żeby Chaplinowi robić eliminację celem stwierdzenia, że np nie szkodzi mu tylko kangur. Musiałabym gościa sklatkować.
Ma ktoś pomysly jak to ugryźć?
Oprocz Chaplina mam 3 rezydentów i nie stac mnie na przestawianie całego stada na jakies cymesy jednoskładnikowe, tylko żeby Chaplinowi robić eliminację celem stwierdzenia, że np nie szkodzi mu tylko kangur. Musiałabym gościa sklatkować.
Ma ktoś pomysly jak to ugryźć?
Ola, ja kiedyś, gdy jeszcze miałam Codiego i Astor pod opieką, pilnowałam, żeby każdy kot jadł ze swojej miseczki, albo ewentualnie na czas karmienia zamykałam w osobnym pomieszczeniu. Karma jest wydawana o określonych porach, na stałe nic nie stoi w miskach.
Da się to ogarnąć.
Testy z krwi z tego co wiem raczej nie są miarodajne przy alergii pokarmowej u kotów...
Da się to ogarnąć.
Testy z krwi z tego co wiem raczej nie są miarodajne przy alergii pokarmowej u kotów...
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
potwierdzam obie kwestie!!!kat pisze:Ola, ja kiedyś, gdy jeszcze miałam Codiego i Astor pod opieką, pilnowałam, żeby każdy kot jadł ze swojej miseczki, albo ewentualnie na czas karmienia zamykałam w osobnym pomieszczeniu. Karma jest wydawana o określonych porach, na stałe nic nie stoi w miskach.
Da się to ogarnąć.
Testy z krwi z tego co wiem raczej nie są miarodajne przy alergii pokarmowej u kotów...
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Mam w sumie 5 kotów i każdy je inny pokarm.
Nastia alergiczka, którą cały czas testujemy je od wczoraj koninę i królika -kicacz jej nie szkodzi.
Jest problematyczne (ale wykonalne) odseparowanie kotów, zwłaszcza jeśli nie ma tylu pomieszczeń.
Moja babcia mawiała: "wszystko da się zrobić, jedynie parasola w dupsku nie otworzysz"
Nastia alergiczka, którą cały czas testujemy je od wczoraj koninę i królika -kicacz jej nie szkodzi.
Jest problematyczne (ale wykonalne) odseparowanie kotów, zwłaszcza jeśli nie ma tylu pomieszczeń.
Moja babcia mawiała: "wszystko da się zrobić, jedynie parasola w dupsku nie otworzysz"

-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
To po kolei.
U mnie sie nie da odseparować kotów. Miski są w kuchni, nie jestem w stanie pilnować z której jaki kot je. Zwłaszcza, ze mam gwiazdy, które jedza gdy chca i jak chcą, a nie na zawołanie, więc wydawane os tałej porze jedzenie sobie potrafi poleżeć.Nie mam czasu rano i wieczorem pilnowac aż zjedzą. Tzn Chaplin je wszystko i po wszystkich kotach.
Spróbowac mogę, lae na bank nie będzie to 100% pewność.
Chaplin na razie ma podejrzenie alergii pokarmowej, bo jako przyczyna kłopotów w kuwecie zostały wykluczone pasozyty, zakazenie bakteryjne, a zastrzyki b12 zasadniczo niczego nie zmieniły, badania krwi wskazywały albo na pasozyty albo nietolerancje (jakies tam eozynofile czy insza inszość). Więc racezj trzeba będzie podejść dietetycznie.
Na ten moment wszystkie jedzą Macs'a kaczka+kura+indyk lub wolowina czy wołowina z kurczakiem. I bezzbozową Porte 21, która w składzie ma kurczaka.
Od przestawienia na jakie mieso najlepiej zaczac? Ja bym pewnie podeszła do samej wołowiny, ale zupelnie nie mam doswiadczenia. Widzę, że Mac's wolowy nie ma w składzie innych dodatków i wydaje się sensowny. Czy lepiej zaczac od jakiejs karmy weterynaryjnej dla alergików?
U mnie sie nie da odseparować kotów. Miski są w kuchni, nie jestem w stanie pilnować z której jaki kot je. Zwłaszcza, ze mam gwiazdy, które jedza gdy chca i jak chcą, a nie na zawołanie, więc wydawane os tałej porze jedzenie sobie potrafi poleżeć.Nie mam czasu rano i wieczorem pilnowac aż zjedzą. Tzn Chaplin je wszystko i po wszystkich kotach.
Spróbowac mogę, lae na bank nie będzie to 100% pewność.
Chaplin na razie ma podejrzenie alergii pokarmowej, bo jako przyczyna kłopotów w kuwecie zostały wykluczone pasozyty, zakazenie bakteryjne, a zastrzyki b12 zasadniczo niczego nie zmieniły, badania krwi wskazywały albo na pasozyty albo nietolerancje (jakies tam eozynofile czy insza inszość). Więc racezj trzeba będzie podejść dietetycznie.
Na ten moment wszystkie jedzą Macs'a kaczka+kura+indyk lub wolowina czy wołowina z kurczakiem. I bezzbozową Porte 21, która w składzie ma kurczaka.
Od przestawienia na jakie mieso najlepiej zaczac? Ja bym pewnie podeszła do samej wołowiny, ale zupelnie nie mam doswiadczenia. Widzę, że Mac's wolowy nie ma w składzie innych dodatków i wydaje się sensowny. Czy lepiej zaczac od jakiejs karmy weterynaryjnej dla alergików?
U Codiego dobrze sprawdza się indyk. Ale nie pierś, tylko uda.
Może od tego spróbuj zacząć.
Ewentualnie w dobrej cenie jest ta wolowina załatwiana przez barfny Poznań - 5zł /kg - jest odpowiednio tłusta i poprzerastana.
Tylko niestety nie każdy kot chce ją jeść.
Co do Maca - u moich kotów też były po nim sensacje. Na Catz Finefood jest wszystko ok.
Może od tego spróbuj zacząć.
Ewentualnie w dobrej cenie jest ta wolowina załatwiana przez barfny Poznań - 5zł /kg - jest odpowiednio tłusta i poprzerastana.
Tylko niestety nie każdy kot chce ją jeść.
Co do Maca - u moich kotów też były po nim sensacje. Na Catz Finefood jest wszystko ok.
Jest coś takiego maca, indyk lub jagnięcina:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... zki/562925
Z tego co widze catz finefood z monobiałkowych ma cielęcinę.
Będziemy probować. Czy ktoś może jeszcze polecici jakieś mokre czysto królicze? Tak na wszelki wypadek?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... zki/562925
Z tego co widze catz finefood z monobiałkowych ma cielęcinę.
Będziemy probować. Czy ktoś może jeszcze polecici jakieś mokre czysto królicze? Tak na wszelki wypadek?
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Chaplin, myślałam że on ma zmiany skórne. Kuwetowe sprawy mogą być związane z przetworzonym puszkowym jedzeniem a nie alergią pokarmową.
Dunia i Nastia nie mogą jeść puszek, dlatego są na surowiźnie i karmie suchej.
Przepraszam ale wydaje mi się, że jeśli akcje kuwetowe się nie zmienią to powinno się zmienić wszystkim karmę, albo jednak znaleźć czas na odseparowanie kotów. To tak dla ich dobra chyba?
To na prawdę jest do ogarnięcia.
Dunia i Nastia nie mogą jeść puszek, dlatego są na surowiźnie i karmie suchej.
Przepraszam ale wydaje mi się, że jeśli akcje kuwetowe się nie zmienią to powinno się zmienić wszystkim karmę, albo jednak znaleźć czas na odseparowanie kotów. To tak dla ich dobra chyba?
To na prawdę jest do ogarnięcia.
Wykluczamy przyczyny po kolei.
Na razie mamy podejrzenie alergii pokarmowej, wiec pewnie zastosujemy dietę eliminacyjną. Dziś z nim jade na kolejny zastrzuyk b12 to pogadam z Busłowicz.
Jeśli okaze sie, ze Chaplin musi byc na surowym, to będę zmuszona wpisac go w kolejke do przeniesienia do innego DT, który jest w stanie karmic Barfem.
Na razie mamy podejrzenie alergii pokarmowej, wiec pewnie zastosujemy dietę eliminacyjną. Dziś z nim jade na kolejny zastrzuyk b12 to pogadam z Busłowicz.
Jeśli okaze sie, ze Chaplin musi byc na surowym, to będę zmuszona wpisac go w kolejke do przeniesienia do innego DT, który jest w stanie karmic Barfem.
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Surowe - samo mięcho + sucha karma - o to mnie chodziłofelinity pisze:Trzymajcie kciuki. Beata, pisząc surowe mięcho masz na mysli Barf ze wszystkimi przepisami, suplementami, mieleniem, odmierzaniem, etc czy tylko mięcho-mięcho? Bo samo mięcho chyba tez na dłuższa metę nie jest zdrowe, bo nie ma wszystkich składników. Dobrze czaję?

dobrze czaisz, ale na stablizację kota wystarczy dobrej jakości suche + surowe mięso w diecie. Potem można pomyśleć o suplementacji, bo jak kot ma biegunkę np. to i tak wiele z tej suplementacji nie zostajefelinity pisze:Trzymajcie kciuki. Beata, pisząc surowe mięcho masz na mysli Barf ze wszystkimi przepisami, suplementami, mieleniem, odmierzaniem, etc czy tylko mięcho-mięcho? Bo samo mięcho chyba tez na dłuższa metę nie jest zdrowe, bo nie ma wszystkich składników. Dobrze czaję?