Kacperek właśnie sprawdzał, czy kurze żołądki umieją pływać. Wrzucił sobie jeden do litrowego słoika z wodą. A potem go ratował, bo żołądek zaczął tonąć. Trochę mu się łapki pomoczyły (czytaj pomoczyły się po pachy), ale żołądek wyciągnął i wyniósł daleko od kuchni. Nie wiem, co z nim dalej zrobił Milka tylko obserwowała, co się dzieje. Przecież sobie łapek brudzić nie będzie
A tak wyglądają Kacperkowe zęby aktualnie - nie ma to jak podwójny komplet: i mleczaki i stałe
filo pisze:Kacperek właśnie sprawdzał, czy kurze żołądki umieją pływać. Wrzucił sobie jeden do litrowego słoika z wodą. A potem go ratował, bo żołądek zaczął tonąć.
Uwierzycie, że Kacperek to gapcio_co_nie_lubi_skakać? Jak mu zabrać krzesło, to na stół nie wskoczy, tylko kręci się na podłodze, jęczy i podskakuje, żeby go podnieść. Ciekawe, czy z tego wyrośnie Zeskakiwanie mu za to wychodzi genialnie.
Milla za to sama się pakuje tam, gdzie chce. I wymaga podziwiania swojego pięknego brzuszka:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Sobotni spokojny poranek. 8 rano. Nuuuuda. Człowiek, co tak długo śpisz? Pobawimy się? I już Kacper kopie pod kołdrą polując na moje stopy, a Milla wykonuje szalony skok z lądowaniem na moim brzuchu
Są lepsi niż budzik
W sobotę byli goście i choć dzieci tak się starały i starały, to jednak nie one wpadły w oko gościom. Kacper zrobił nawet podwójne salto, a Milla porwała wędkę.
Na uszach mogli stanąć, gdyby była potrzeba:
Zawiozłam dzieciaki na zabiegi.
1. Kogo ciekawość zaciągnęła do transportera i sam wlazł, a potem był zdziwiony, że wyjść nie można?
2. Kto darł japę całą drogę w samochodzie?
3. Kto nie wiedział, co ważniejsze - ciekawość czy strach?