Pętelka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

Ah, gdybyż to były ośmiornice ale ona ma jeszcze bardziej wyrafinowane podniebienie i na zdjęciu żre meduzę :shock:

A tak poza tym wy się śmiejecie, ale Pętelka nadal żywi przekonanie, że to co "upoluje" da się zjeść.. I potem patrzy na mnie z wyrzutem, że meduza smakuje pluszem :(

A teraz mała aktualizacja dotycząca zdrowia Pętelki.
Przeziębienie odeszło już w niepamięć, zaś wyniki zeskrobin wykazały, że to jednak reakcja alergiczna na poddany środek. Teraz tylko pozostało powtórne pobranie zeskrobiny za dwa tygodnie dla pewności. No i decyzja dobrego chirurga cóż robimy z tym nieszczęsnym śrutem.

Malutka zdaje się tym kompletnie nie przejmować i nadrabia czas spędzony na odsypianiu przeziębienia.. Istny z niej dziki dzik w zabawie ;)
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

No i nadeszła pora na kolejną aktualizację zdrowotną ;)

Pętelka zaliczyła dzisiaj konsultację w sprawie tego nieszczęsnego śrutu :)

Podziękowania dla Moorland za dostarczenie nas do lecznicy i ogólne fachowe wsparcie, zwłaszcza, że Pętelka przy pobieraniu krwi postanowiła udowodnić, że jednak jest bardzo dzika, groźna i wkurzona xD

W każdym razie testy na FIV/FeLV wyszły ujemne <3
Po oględzinach skóry wyszło, że ponowne pobieranie zeskrobiny nie jest konieczne.. a szkoda, bo Pętelka bardzo, by dziś współpracowała w dostarczaniu kłaczków do oględzin - zakłaczyła mnie całego ;)
Jako, że testy wyszły ok, została również zaszczepiona :)

Co się zaś tyczy śrutu, według weterynarza nie powinno być trudno go wyjąć, a więc zabieg został umówiony na 3 marca, tak więc prosimy o kciuki :)

Obecnie panna wyleguje się na łóżku z bardzo obrażoną miną i nie zezwala na mizianki :twisted:
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Tak to jest jak się podpadnie Kobiecie :twisted: :: :cool:
a poważnie - trzymamy kciuki za zabieg!
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Wroniec pisze:Obecnie panna wyleguje się na łóżku z bardzo obrażoną miną i nie zezwala na mizianki :twisted:
I słusznie. :D

Powodzenia!
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Powodzenia jutro Pętelko!!! :aniolek:
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

Dziękujemy wszystkim za kciuki :3

No to naczelna atencjuszka ekranowo/klawiaturowa została właśnie odtransportowana na zabieg <ponownie podziękowania należą się Moorland <3>

A ja korzystając z tego, że nikt mi nie leży na klawiaturze <lub ręce, lub kolanach, względnie nic mnie nie próbuje zbarankować z parapetu> poopowiadam trochę co słychać u naszej czarnej pumy <jaka tam czarna jak ma parę białych kłaczków przy szyi i w okolicach brzusia :twisted: >

I tutaj nie wiem, czy dobrze robię bo chcę ją pochwalić za zachowanie o_O <pewnie jak wróci rozniesie mi pokój, żeby pokazać, że wcale nie jest dobrze ułożoną panienką :twisted: >

- No więc kicia ABSOLUTNIE NIC NIE niszczy/NIE drapie/ NIE gryzie <nie licząc epizodu z meduzą i zeszytem 8D>

Wiem, że to pewnie dziwne tak chwalić kota, że nic nie drapie no ale no mam kanapę cała z materiału i to takiego, że gdyby Pętelce zachciało się ją użyć w charakterze drapaka to nie przetrwałaby nawet tygodnia :lol: to samo ze ścianami mam na nich dziwną chropowatą tapetę, którą kot brata by tak zachwycony, że dosłownie mi ją rozniósł na strzępy na jednej ze ścian ;-;

A Pętelka nic, grzecznie drapie drapaczek~ Nadgryza wyłącznie swoją meduzę <i mój zeszyt ale cii>.

Czasami jedynie zdarza się jej chwila słabości, gdzie dobre maniery idą precz na rzecz dzikiego polowania na powietrze w kołdrze ::

Serio jestem w szoku.

Ze względu na to że nie była szczepiona i przeziębiona kiedy do mnie trafiła, no i przed zabiegiem usunięcia tego śrutu to by jej nie stresować i nie narażać na to, że coś złapie.
Jest ograniczona do mojego pokoju, który nie jest jakoś super duży..

Dlatego jestem pod absolutnym wrażeniem tego jaką Pętelka wykazuje tolerancje względem dużego ludzia, który się jej pląta pod nogami i jak zgodną jest współlokatorką :aniolek:

Dobra starczy tych peanów xD Później będą zdjęcia i info jak poszedł zabieg <3
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Czekamy na wieści pozabiegowe!!!! ;-)
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

No i już po :)

Paskudztwo wyciągnięte ^^ I nawet nie trzeba było zakładać szwów o:

Pętelka pierwsze co zrobiła po wypuszczeniu z transportera to wyszorowała swoje futerko <szorowała je chyba z 20 minut, była bardzo dokładna, zdaje się że perfumy a la weterynarz nie przypadły jej do gustu :twisted: >

Jak na razie obyło się bez wymiotów po narkozie :) Obecnie panienka zwinęła się w kłębek i śpi :3

Jutro dostanie jedzonko <razem z antybiotykiem, który będzie przyjmować przez 5 dni>.

I to tyle trzymajcie kciuki, żeby się ładnie wszystko zagoiło <3
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17418
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Szybkiego i ładnego wygojenia się! :kiss:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Dzielna dziewczynka! Kciuki za szybkie wyzdrowienie :3
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Niech rana goi się dobrze i niech wraca Pętelka szybko do pełni sił, no i niech coś tam Ci pogryzie w pokoju :P
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Dzielna pacjentka :aniolek:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Uściski dla czarnej rekonwalescentki! :)
ODPOWIEDZ