Tristan - wstrętny, piękny leloch na swoich warunkach
no co po dwóch latach, to i tygrys by się oswoił
mądry, jak mówię Tristan to, Tristan tamto, to on doskonale wie, że to do niego
często mój mąż mówi - Taki fajny kocur i dlaczego nikt go nie chce?
kocha
Peetusia, morduje
dziewczynki, spiernicza jak poparzony przed Kiki, ustala hierarchię z
Tymkiem, syczy na psy, wieje przed dziećmi - no jak to w stadzie

Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez
kikin, łącznie zmieniany 1 raz.