Kitka (koteczka znad jeziora)

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Dziś głaskając Kiteczkę powiedziałam do Marcina:
"Aż trudno mi w to uwierzyć jak mięciutkie futerko ma Kitka, jak ją zabieraliśmy z nad jeziora to jedna szczecina, wyłysy i rany po drapaniu a teraz taki puszek"

Taka biedulka z niej była i jednocześnie tak niesamowicie ufna :serce:
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kiteczka od dłuższego czasu czuje się bardzo dobrze :) :hura:
Jedynie czarne rodzeństwo jej dokucza i brzydko paca łapą z zaskoczenia, po czym ucieka :spadam:
Kontrolne badania krwi zrobimy w maju, żeby zobaczyć jak tam parametry się miewają ;)
Co jakiś czas obmacuje cały jej brzusio, na razie wszystko ok i nic nowego się nie pojawiło :good:
A panna zachowuje się czasami jak mały kociak :love: galopując po pokoju :jump:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Cynamon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Uściski dla Kitki :aniolek:
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

super!!!!!!!! :)
Brawo dla Was i Kitki! :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kiteczka doczekała się filmików z wysuniętym jęzorkiem i głośnym traktorkiem :D
Jak tylko Marcin zgra, od razu prześlę :)
Do tego panna nam się wycwaniła i do miseczki z zupką pakuje łapkę i wyławia co lepsze kąski :lol:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Jaka ona jest miziasta! I do tego bawiłaby się bez końca! Takie koty to ja lubię mrau!
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kita całkiem dobrze :good: wyniki kontrolne nie okazały się gorsze.

Ostatnio panna bardzo chętnie zażywa kąpieli słonecznych na parapecie.
Obrazek

Taka cudna z niej koteczka i jaka zwinna:
Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Wygrała los na loterii trafiając na Was wtedy :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

kat, my też wygraliśmy los na loterii, poznając Ją :serce:
Jest niesamowicie ufną, dzielną, wdzięczną i kochającą do granic możliwości człowieka :love: i zaraz po nim jedzonko :jesc:

Nasza mała (bo ważąca 3,25 kg) i wielka (bo tyle przeszła) Szefowa stada :king:
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kitka nie jest już do adopcji i nie jest to dobra wiadomość... niestety. :neutral:
Zostanie z nami do końca. Ewentualna przeprowadzka mogłaby dać więcej szkody niż pożytku.
Po kontroli okazało się, że komórki raka siedzą już praktycznie we wszystkich węzłach chłonnych :cry:
Wiedziałam, że rokowania są bardzo ostrożne. Znaleźliśmy ją gdy rak był już w III fazie.
Kitka walczyła i walczy nadal. Sukcesem jest, że choć na początku dawano jej około 2-3 m-ce życia ona jest już z nami ponad 10. Wyniki krwi nie są najgorsze a wg wet. zadziwiająco dobre, jak na to co przeszła.
Teraz zostaje kochać ją, rozpieszczać, głaskać delikatnie, bawić się piórkami i obserwować.
Kitka to niesamowity kot :serce: Właśnie leży koło mnie na poduszce i :sleep:

Obrazek
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

Myślę, że te 10 miesięcy (mimo, iż się goiła po operacjach) to dla Kiteczki i tak wiele dobrobytu i szczęścia doświadczonych po życiu na dworze. Nareszcie nie musi się martwić o nocleg, o jedzenie i ma miękką podusię pod dupcią a nie jakieś chęchy. Daliście i dajecie Jej mnóstwo komfortu, którego wcześniej nie zaznała. To jest najważniejsze dla niej teraz. Kitka żyje tym, co teraz ma, czyli jest szczęśliwa :serce:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kitka po 2 dniach obserwacji laserka stwierdziła, że to świetna zabawa ::
Apetyt nadal jej dopisuje, ładnie korzysta z kuwety, cudownie mruczy :love: zwłaszcza w porze :jesc: :lol:
Oraz jest stałym elementem łóżka a zwłaszcza miejsca na poduszkach :serce:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 21 cze 2017, 8:20 przez Cynamon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Bo gdzie lepiej jak nie w łóżku ;-)
uściski dla Kiteczki!
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

i buziaki :love:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kitka jest ogromną miłośniczką szczotkowania! :love:
Można ją czesać bez końca a im dłużej się to robi, tym bardziej jęzorek jej się wysuwa z pysia :P
Kręci się przy tym w kółko, barankując co się da :)
Oczywiście nadal sporo śpi, ale ma też momenty szaleństw :jump:
Kochana nasza :serce:
ODPOWIEDZ