
Zelda
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Zelda grzecznie łyka tablety (oczywiście Jej jadłospis z tego powodu jest tak urozmaicony i wyszukany, że my możemy sobie o takowym jedynie pomarzyć
).
Wczoraj też udaliśmy się na badania krwi - no nie powiem, by było bezproblemowo, ale wszyscy przeżyli
Z innej beczki - zadziwia mnie zaś coś takiego:
Po prostu nie wiem, o co chodzi
Przecie to Dżidżi jest ślepy 

Wczoraj też udaliśmy się na badania krwi - no nie powiem, by było bezproblemowo, ale wszyscy przeżyli

Z innej beczki - zadziwia mnie zaś coś takiego:
Po prostu nie wiem, o co chodzi


- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Wyniki Zeldy - nie jest najgorzej;)
Potas w końcu w normie:)
Ale za to chlorki nieco poniżej
Parametry wątrobowe - zonk - to, co było powyżej normy - jest OK, natomiast wzrósł inny; dodatkowo skoczył nam mocznik! Jako że nerki są mocno zagrożone przy schorzeniach kardiologicznych z duszą na ramieniu poprosiliśmy o dorobienie kreatyniny - ULGA! W normie:))))
Wyniki zostały wysłane do dra Niziołka - czekamy na zalecenia...
W międzyczasie - Zelduszkin grzeje sobie korzonki

Potas w końcu w normie:)
Ale za to chlorki nieco poniżej

Parametry wątrobowe - zonk - to, co było powyżej normy - jest OK, natomiast wzrósł inny; dodatkowo skoczył nam mocznik! Jako że nerki są mocno zagrożone przy schorzeniach kardiologicznych z duszą na ramieniu poprosiliśmy o dorobienie kreatyniny - ULGA! W normie:))))
Wyniki zostały wysłane do dra Niziołka - czekamy na zalecenia...
W międzyczasie - Zelduszkin grzeje sobie korzonki

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Zelda jest kotem niesamowitym - tak powiedziała Pani Doktor - ja oczywiście wiem to od dawna
W tym przypadku jednak chodzi o nowy lek przeciwdziałający zakrzepicy - niewiele kotów go toleruje, zdecydowana większość wymiotuje, traci apetyt - Zelda je jak nigdy!!! Padło nawet podejrzenie na tarczycę - ale wyniki w normie
Ale przy okazji trza było pobrać krew - z tym zawsze jest problem, bo kotka nie znosi stazy, staje się nawet agresywna, nie wspominając o ciśnieniu, które szaleje... A tu - niespodzianka - a raczej dwie! Brak reakcji Zeldy, i wkłucie... w tylną łapkę!!!!
Ponoć świetnie sprawdza się zwłaszcza u kotów, które gorzej widzą - jak dla mnie - BOMBA!!!
A tutaj - dwa przytulasy:


W tym przypadku jednak chodzi o nowy lek przeciwdziałający zakrzepicy - niewiele kotów go toleruje, zdecydowana większość wymiotuje, traci apetyt - Zelda je jak nigdy!!! Padło nawet podejrzenie na tarczycę - ale wyniki w normie

Ale przy okazji trza było pobrać krew - z tym zawsze jest problem, bo kotka nie znosi stazy, staje się nawet agresywna, nie wspominając o ciśnieniu, które szaleje... A tu - niespodzianka - a raczej dwie! Brak reakcji Zeldy, i wkłucie... w tylną łapkę!!!!
Ponoć świetnie sprawdza się zwłaszcza u kotów, które gorzej widzą - jak dla mnie - BOMBA!!!
A tutaj - dwa przytulasy:
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Uściski dla Zeldy od nas! 

Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Zelda stała się naczelnym karmicielem kotów
Wiedziałam, że bestia jest inteligentna, o głowę przewyższająca inne kociaste, ale tu po prostu wymiękłam...
To, że musiałam zacząć chować pudełka z karmą suchą (mamy kilka rodzajów, bo w zasadzie każda sztuka lubi inną...), bo Zołza - tfu, Zelda! - nie dosyć, że je otwiera, to później zrzuca na podłogę dla innych, wcześniej się najadając - to nic.
Wyobraźcie sobie, że zczaiła, że w saszetkach jest karma - wystarczy rozerwać opakowanie... ALE UWAGA - nie w pojedynczych saszetkach - w czteropakach! Czyli musiała rozwalić dwa szczelne opakowania... Aggggghhhhhhrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr - kocham Ją


To, że musiałam zacząć chować pudełka z karmą suchą (mamy kilka rodzajów, bo w zasadzie każda sztuka lubi inną...), bo Zołza - tfu, Zelda! - nie dosyć, że je otwiera, to później zrzuca na podłogę dla innych, wcześniej się najadając - to nic.
Wyobraźcie sobie, że zczaiła, że w saszetkach jest karma - wystarczy rozerwać opakowanie... ALE UWAGA - nie w pojedynczych saszetkach - w czteropakach! Czyli musiała rozwalić dwa szczelne opakowania... Aggggghhhhhhrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr - kocham Ją

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Ale miziak!!! 

Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
No i Zelda nas znowu zaskoczyła:))))
Jest poprawa
Niewielka, ale jednak - przedsionek się zmniejszył nieco, no i arytmia zanikła!!!!! Oczywiście szok - bo nowy lek miał być dopiero "rozkręcony", a okazało się, że ta dawka wprowadzająca zdecydowanie wystarczy!!!!
Niestety kotka odmówiła współpracy jeśli chodzi o przyjmowanie nowych leków w karmie - trza Jej wpychać "podawaczem":( Początkowo się obrażała, walczyła, ale teraz już nawet nie ucieka, tylko czeka na nieuniknione - cwana bestia - no i przyłazi do łóżka, jak tylko tam zlądujemy... Bo mizianki to Ona uwielbia najbardziej z całego stada:
https://www.youtube.com/watch?v=5sZeyri ... LPHyRTI9Z8
Jest poprawa

Niestety kotka odmówiła współpracy jeśli chodzi o przyjmowanie nowych leków w karmie - trza Jej wpychać "podawaczem":( Początkowo się obrażała, walczyła, ale teraz już nawet nie ucieka, tylko czeka na nieuniknione - cwana bestia - no i przyłazi do łóżka, jak tylko tam zlądujemy... Bo mizianki to Ona uwielbia najbardziej z całego stada:
https://www.youtube.com/watch?v=5sZeyri ... LPHyRTI9Z8