Woda - czy dostarczamy jej tyle ile trzeba?

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

U nas wszystkie trzy kociaki piją tylko z fontanny.
Miały trzy różne poidełka i tylko ta z zooplus sprawdziła się: http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... nna/162333
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

U nas też fontanna bije rekordy popularności :good: ale i tak miski z wodą stoją i są opróżniane - warunek: woda musi być świeża - żadnych paprochów - zmieniamy dwa razy dziennie (Przemo rano, wolę założyć, że bez mycia misek (szklanych), ja wieczorem, z obowiązkowym myciem) :) Luna jest indywidualistką - spija mi herbatę z kubka :roll: ale wodę też pije :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Morri pisze:Luna jest indywidualistką - spija mi herbatę z kubka :roll:
Zupełnie jak Esme, a jeszcze jak herbata z dodatkiem mięty to najchętniej by zanurkowała w kubku.

Jeśli chodzi o wodę to u nas oprócz ceramicznego zestawu domowego obowiązkowo zawsze dodatkowa miska ląduje z kotami na balkonie i wszyscy chętnie z niej piją. Dla bezpieczeństwa plastikowa, ale myta co najmniej 2 razy dziennie.
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

ja z wody przy miskach z karmą zrezygnowałam bo nie była pita wcale. Teraz mamy szklane doniczki na oknach (w 3 pomieszczeniach gdzie dziewczyny najczęściej siedzą i śpią na oknach) i tak gwiazdy piją. Na oknach siedzą często to i piją całkiem nieźle bo kilka razy dziennie widzę jak ktoś pochyla się nad wodą. Doniczki są szerokie i wysokie - zawsze nalewamy wody do poziomu tak ok 1-1,5 cm od góry. Jeśli idzie o świeżą kranówkę to może trącić chlorem więc czasem koty wolą odstaną, albo przepuszczoną przez dzbanek filtrujący.
Dodatkowo z karmy mokrej robię aż zupę i nauczyły się wypijać płyny - początkowo z za dużą ilością wody zostawiały więc ilości zwiększałam stopniowo, teraz mogę mokrą rozcieńczyć 50/50 i jest git :)
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
Hith
Posty: 400
Rejestracja: 26 sie 2016, 21:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hith »

U nas lepiej piły z fontanny niż z misek, ale z czasem i ta się znudziła ;) W sumie chyba już od jakichś dwóch lat wodę dostają w jedzeniu - podobnie jak kiniek zaczynałam od mniejszych ilości, teraz bardziej rozcieńczam. Miska z wodą oczywiście też stoi, ale jeśli zjadają całe posiłki i nie rzygną kłaczkiem, to nie piją wcale - piją głównie jak nie dojedzą albo kiedy zachce im się latem bawić w misce i robić basen na podłodze, wtedy oblizują mokre futro :P
ODPOWIEDZ