Fafołki mają się bardzo dobrze. Farfocel (vel Grubas) jest bardzo towarzyski, bardzo lubi, kiedy przychodzą goście. Nawet rezydenci nie mają takiej śmiałości wobec "obcych".
Obaj są niesamowitymi przytulasami. Takie widoki ma wolontariuszka, czyli ja po przebudzeniu
Na zdjęciach Farfocel z rezydentami.
Paproch (vel Gracjan) jest mniej przebojowy, ale jest przekochany

Przytula się i barankuje, też śpi w łóżku - na człowieku też
I jak już kiedyś pisałam, najbardziej z wszystkich kotów w domu lubi wychodzić na balkon.
Z Bogdanem - pod sufitem w czasie ulubionej zabawy sznurowadłem ;-)
